🐏 Starość Nie Radość Młodość Nie Wieczność
Nostalgicznie, wiadomo starość nie radość, ale młodość nie wieczność, przemijanie nie jest niestety alternatywne. Starość jednak może mieć różne oblicza, które zależą od nas samych, od naszego wnętrza, tak jak z orzechami. Sugestywny i refleksyjny wiersz, dobry wiersz.
Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki, jednak w debacie publicznej coraz częściej pojawiają się głosy, że wypłata emerytur jest zagwarantowana przez państwo, ponieważ „państwo nie może zbankrutować”. Niestety, ale na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat odnotowano ponad sto takich przypadków na całym świecie – Rosja (1998), Argentyna (2001), Islandia (2008), natomiast Wenezuela i Grecja są bliskie niemożliwości spłacenia swoich długów. W XXI wieku nie ma rzeczy pewnych – upadają wielkie instytucje, które funkcjonowały przez setki lat (np. Lehman Brothers w 2008 r.), natomiast międzynarodowe organizacje podlegają stałym zmianom (np. czerwcowe referendum za wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, tzw. Brexit).Podczas wielkich kryzysów zazwyczaj największym przegranym jest społeczeństwo – zwykli ludzie, którzy tracą oszczędności całego życia, a ich biznes odczuwa spadek zamówień. W przypadku potencjalnego kryzysu systemów zabezpieczenia społecznego oraz idei państwa opiekuńczego przegranym także będzie społeczeństwo, a w szczególności emeryci i renciści, ponieważ ich oszczędności i kapitał emerytalny stopnieją w oczach z powodu negatywnych zjawisk demograficznych (starzenie się społeczeństwa, niski przyrost naturalny i coraz niższe wpływy ze składek, natomiast coraz wyższe wydatki na świadczenia emerytalne) oraz ekonomicznych, np. wysokiej inflacji, która przejada zgromadzony kapitał. To nie jest system dla starych ludzi Problemem współczesnych gospodarek jest przerost wydatków socjalnych oraz negatywne procesy demograficzne, które powodują spadek współczynnika zastępowalności pokoleń, czyli rodzi się coraz mniej dzieci, natomiast umiera coraz więcej starszych osób – społeczeństwa starzeją się. Demografia ma istotny wpływ na system emerytalny – wiedział już o tym Otto von Bismarck, który zainicjował zalążek systemu emerytalnego – świadczenie emerytalne było wypłacane osobom, które przekroczyły 70. rok życia, gdy ówczesna średnia długość życia w Prusach wynosiła około 45 lat. Gdyby to zależało ode mnie, to dokonałbym reformy systemu emerytalnego, ponieważ to od obecnych zmian zależeć będzie zabezpieczenie emerytalne mojego pokolenia w przyszłości. Poprawne funkcjonowanie systemu emerytalnego jest determinowane przez wiele czynników (np. stopę waloryzacji, przywileje emerytalne dla określonych grup zawodowych), jednak cała konstrukcja opiera się na prostej zależności – wpływy powinny być wyższe lub równać się sumie wypłaconych świadczeń emerytalnych. Niestety, ale w części redystrybutywnej polskiego systemu emerytalnego wypłaty na świadczenia emerytalne znacznie przekraczają wpływy do funduszu. Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania Polski system emerytalny wymaga drastycznych reform, które mogą spowodować opór ze strony pewnych grup zawodowych, które posiadają liczne przywileje emerytalne. Gdyby to zależało ode mnie, to dążyłbym do ograniczenia tych przywilejów, jednak spotkałbym się z silnym oporem, licznymi protestami i nagonką ze strony różnych organizacji reprezentujących pracowników. Świadczenia mundurowe (roczny koszt emerytur to ok. 11,6 mld zł), górników (wcześniejsza emerytura po 50 latach pracy, jeżeli staż pracy wynosi co najmniej 25 lat; roczny wydatek na świadczenia w wysokości 9,6 mld zł) nauczycieli (7,2 mld zł rocznie na wypłatę emerytur), rolników (emerytura wypłacana z osobnego systemu – Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego – w wysokości ponad 16 mld zł) oraz kolejarzy (ok. 3 mld zł rocznie na wypłatę emerytur) w znaczącym stopniu przyczyniają się do zadłużenia systemu emerytalnego. Istotnym problemem polskiej demografii są „młodzi emeryci” – osoby, które są w stanie pracować, jednak decydują się na przejście na wcześniejszą emeryturę, co ma wpływ na pogłębianie się deficytu systemu emerytalnego. Im ludzie wiedzą mniej o funkcjonowaniu systemu emerytalnego tym lepiej w nocy śpią Optymalny model systemu emerytalnego powinien składać się z dwóch istotnych elementów: zbilansowanego filaru repartycyjnego (I filar) wraz z efektywnie rozwijającym się filarem kapitałowym i dobrowolnymi formami oszczędzania na emeryturę (II i III filar). Synergia powstała pomiędzy trzema filarami zapewniałaby bezpieczne finansowanie przyszłych świadczeń emerytalnych. Brak mechanizmów bilansujących zobowiązania i należności systemu emerytalnego będzie przyczyniał się do obciążenia finansów publicznych i koniecznością zwiększenia dopłat z budżetu państwa. Dokonanie „terapii szokowej” w reformie systemu emerytalnego jest na chwile obecną niemożliwe z powodu powstania niezbilansowanych zobowiązań i konieczności ich realizacji, czyli wypłaty bieżących emerytur. Próbą uzdrowienia systemu emerytalnego byłaby zmiana zasad waloryzacji – ujednolicenie metody waloryzacji na kontach (i subkontach) w ZUS bazując na nominalnym wskaźniku zmiany funduszu płac, co zmniejszyłoby nierównowagę w FUS. System emerytalny nie może opierać się tylko na systemie repartycyjnym, ponieważ to nie zagwarantuje odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa (ujemna korelacja między stopą zwrotu OFE a waloryzacją konta w ZUS zapewnia większą odporność emerytur na cykle koniunkturalne) – konieczne jest zaangażowanie części kapitałowej, która uchroni system emerytalny przed niekorzystnymi zmianami demograficznymi. Droga do bogactwa zależy głównie od dwóch słów: praca i oszczędność Największą uwagę skupiłbym na reformie OFE, ponieważ to ten filar ma w znacznej mierze przyczynić się do zwiększenia stabilności systemu emerytalnego, a docelowo odciążyć I filar. Część kapitałowa systemu emerytalnego wymaga gruntownych zmian. Po pierwsze należy jednoznacznie umiejscowić w systemie prawnym zgromadzone środki w ramach II filaru – obecna sytuacja rodzi szereg problemów własnościowych. W przypadku, gdy środki zgromadzone w OFE zostałyby zaliczone jako oszczędności prywatne to wtedy zmniejszyłoby się ryzyko polityczne (brak możliwości kolejnego „skoku na OFE” i przetransferowania 150 mld zł z OFE do ZUS) oraz wzrosłoby zaufanie obywateli do systemu emerytalnego oraz rynku kapitałowego. OFE potrzebują impulsu, który je ożywi. Przywrócenie możliwości lokowania środków w obligacje skarbowe pozwoli na realizowanie odpowiednich strategii inwestycyjnych i skuteczniejsze zarządzanie ryzykiem poprzez realokację kapitału między subportfelem akcji oraz obligacji. Gdyby to zależało ode mnie, to na pewno zdecydowałbym się na utworzenie nowej miary efektywności OFE oraz funduszu buforowego, ponieważ w systemie emerytalnym powinno być premiowane długookresowe zarządzanie środkami oraz odporność na zawirowania koniunkturalne. Stopa zwrotu osiągana przez OFE powyżej pewnej stopy referencyjnej, która mogłaby być określona jako kombinacja indeksów rynkowych i inflacji byłaby istotna dla PTE. Stopa zwrotu powyżej danej stopy referencyjnej powodowałaby przetransferowanie części wypracowanego zysku na specjalny fundusz buforowy. Reformy wymaga także proces zapisywania się do OFE – II filar powinien być domyślnym wyborem dla pracowników wchodzących na rynek pracy, natomiast czteroletnie okienko transferowe powinno zostać skrócone np. do 12 miesięcy. Do pakietu reform dodałbym możliwość swobodnego reklamowania OFE (zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego zakaz był zbyt szeroki i niedostatecznie uzasadniony). Pieniądz robi pieniądz Gdyby to zależało ode mnie, to dałbym ubezpieczonym większe możliwości w zakresie dobrowolnego oszczędzania na przyszłą emeryturę. Obecnie ponad 800 tys. osób korzysta z IKE, natomiast z IKZE tylko 500 tys., co oznacza, że niecałe 7% ubezpieczonych oszczędza w ramach III filaru (w porównaniu do 17 mln ubezpieczonych w ramach OFE). Powodami dla niskiego zainteresowania dobrowolnym oszczędzaniem są zbyt małe korzyści, które zazwyczaj sprowadzają się do tego, że zgromadzone środki w ramach IKE i IKZE nie podlegają opodatkowaniu od inwestycji kapitałowych, a w przypadku IKZE jest możliwość odliczenia wpłat od podatku dochodowego. Rozważyłbym większą możliwość gospodarowania tymi środkami, czyli możliwość wycofania części oszczędności w określonych sytuacjach (np. emigracja, zakup mieszkania, poważna choroba) na wzór nowozelandzkiego programu KiwiSaver. Odciążeniem części kapitałowej systemu emerytalnego mogą być pracownicze programy emerytalne (PPE). W tym przypadku wzorem może być Holandia, która posiada jeden z najbardziej efektywnych systemów emerytalnych na świecie. Ten filar jest quasi-obowiązkowy, w ramach którego uczestniczy ponad 6 mln pracujących, a tamtejsze PPE posiadają aktywa rzędu 700 mld euro. Pracownicze programy emerytalne przyjmują charakter zakładowy lub – jak w większości przypadków – branżowy. Gdyby system emerytalny zależał ode mnie i miałbym możliwość dokonania reform, to na pewno bazowałbym na najlepszych rozwiązaniach z różnych stron świata. Wiedząc, że sytuacja demograficzna znacznie się pogorszy, skupiłbym się na rozwiązaniach długoterminowych wykorzystując synergię powstałą między poszczególnymi filarami, czego skutkiem byłoby zwiększenie stabilności systemu emerytalnego. Najskuteczniejszy sposób zabezpieczenia się przed ubóstwem emerytalnym, który sprawdza się od wieków to oszczędzanie we własnym zakresie, a przede wszystkim robienie dzieci. W obecnym modelu to od nich będzie zależeć wysokość naszej emerytury w przyszłości. Mateusz Wiatr Bibliografia: Dodatkowy System Emerytalny w Polsce – diagnoza i rekomendacje zmian, Towarzystwo Ekonomistów Polskich, Warszawa 2014. Krytyczna analiza rządowego przeglądu systemu emerytalnego, KOBE – Komitet Obywatelski do spraw Bezpieczeństwa Emerytalnego, Warszawa 2013. Krzyżanowski Ł., Kowalik W., Suwada K., Pawlina A., Młodzi Emeryci w Polsce. Między biernością a aktywnością, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2014. Melbourne Mercer Global Pension Index 2015. Ostaszewski K., Retirement: Choosing Between Bismarck and Copernicus, Risk Strategies Pertaining to the Many and Diverse Risks Found in Retirement, Society of Actuaries, Schaumburg, Illinois, USA 2016. Prognoza wpływów i wydatków Funduszu Emerytalnego do 2060 roku, Departament Statystyki i Prognoz Aktuarialnych ZUS, Warszawa 2013. Sektor funduszy emerytalnych w Polsce – ewolucja, kształt, perspektywy, Urząd Komisji Nadzoru Finansowego, Warszawa 2016. Working Better with Age, Aging and Employment Policies: Poland 2015, Paryż 2015. Wpisy na profilu FOR przedstawiają stanowisko autorów bloga i nie muszą być zbieżne ze stanowiskiem portalu ani Forum Obywatelskiego Rozwoju.
7,962 likes, 105 comments - queen_of_life_77 on May 2, 2023: "藍藍藍Starość nie radość 藍藍藍młodość nie wieczność 藍藍藍 #instagram
a ja ma wieści od PePe :P puszek nie chca :/ mają co jeść - jedzą jak WRÓBEL....chca badania krwi i chcą isc do weta obejrzeć paszcze...oko ropiejr PePowi - zakrapianą ma Genat do oka..jedno oko ok..drugie nie...może to jakieś zapalenie od resztki zębów..on praktycznie nie ma zębów... aha - wczoraj jadł kuleczki rybne...jak mięsko - to parowane - nie gotowane... AHA - słyszałam ja koncertuje - WIEC DOM TYLKO JEDNORODZINNY, albo ktoś kto go nawet na secunde nie zostawi samego...wystarczy zamknąc sie w łazience, a on zaczyna swoje... co więcej - wczoraj Rodzina wyszła an 40 minut - przyszli, a Pepe siedział na kanapie i zaciągła..był tak zaoferowany tymi śpiewami, ze nie zauważył, że juz wrócili.. a oni mieli ubaw - PEPE oczy zamkniete i śpiewaaaaaaaaaaaaaaa...... EMIL od PEPE DT :)))))))) ................................... A co do Pepka (Sarka;)) to tak, jak Tobie mówiłam. On u mnie ma jedzenie. Cuduje jak mogę, żeby on jadł. Nie trzeba póki co kupować puszek. Kupy ma zdrowe, bez biegunek i rozwolnień. Priorytetem jest w tej chwili badanie krwi, obejrzenie paszczy, bo tak, jak Ci mówiłam-nie wiem, czy problemy z jedzeniem i z oczami nie są winą popsutych zębów. Jeżeli okaże się, ze on jest zdrowy, tzn. morfologia wyjdzie ok. to mi kamień spadnie z serca, że on jedynie wybredny królewicz, a nie coś mu dolega. Anita, słyszałaś dzisiaj jak on "śpiewa", jak stwierdzi, że mnie nie ma w pokoju. Trzeba mu osoby, która będzie przebywała w domu cały czas, albo kogoś z domkiem wolnostojącym, gdzie sąsiedzi nie będą zawracali głowy, o to, ze Pepe wyje. Nadal wszystko ok, jeśli chodzi o resztę psów, koty i nas. Pepe się otwiera, robi się coraz śmielszy, cieszy się, kiedy wracam np. z łazienki;) Spacery cały czas krótkie, ale częste. ............ aha i rozbrykał sie....jak zasiadł kolega do kociego zarcia...mąz DT chciał mu miske zabrać - bo się boją, ze to żarcie kocie mu zaszkodzi - to go dziabnął bezzędną paszczą - ma charakter... jak tylko moze to wskakuje na kolana i spi...to lubi robic najbardziej... aha...jest dosć mądrym psem.. jak mu sie nie chce wyjsc na dwór to posadzi koope koło kuwety kociej...podkreślam KOŁa - dlatego jest dosć mądry :P
Starość nie radość, młodość nie wieczność, o czym z resztą już się pani przekonała. A skoro nie wieczność, to trzeba jej dać pierwszeństwo. - Nie bądź bezczelna mała, bo możesz wiele stracić. - zasyczała dziennikarka.
O co chodzi z tytułem tego posta?... hmm, już tłumaczę wszystkim, którzy jeszcze nie śpią (o ile takowi są?...), no bo jakby nie było, to już by wypadało... :) Całkiem przypadkowo i nieplanowanie, doszłam dziś do pewnego niewielkiego wniosku, a mianowicie - stwierdzam iż niechybnie starzeję się niestety... :( ja wiem wiem, ci którzy mnie znają powiedzą, że chyba zgłupiałam i gdzież tam, bo przecież i nie wyglądam (mam taką cichą nadzieję, bo paciam się maseczkami i kremami regularnie i systematycznie...) i nie zachowuję się na swoje lata... ale jednak! Jako, że brak czasu jest domeną ludzi dorosłych i dojrzałych (bo tylko młodzież ma na wszystko czas), a mi czasu nieustannie brak (zwłaszcza ostatnio!), to jakby nie było - wniosek nasuwa się sam przez się. I już! Ale, żeby moi najbliżsi nie myśleli, że faktycznie mam problemy z głową - z powodu wyżej wysnutych wniosków rzecz jasna, to nadmienię od razu, że brak czasu owy wspomniany - raduje mnie jednocześnie, gdyż ponieważ jest on spowodowany lawiną zamówień kartkowych spadających na mnie zewsząd!!! Dziękuję wszystkim ogromnie - najbliższym i znajomym, którzy maczają w tym palce i polecają mnie (jak i sami zamawiają kartki) - Gocho, Guciu, Ewciu, Kacho, Beti, Moniu... - wieeelka Wasza zasługa w tym moim zabieganiu i niewyrobieniu czasowym :) jak również dziękuję tym, którzy zjawiają się z zamówieniem zupełnie znikąd i bez polecenia - bardzo dziękuję za zaufanie, postaram się sprostać i nie zawieść mą twórczością! A dziś o szeroko pojętej papeterii ślubnej. Na początku miesiąca wspominałam już o tym (o tu), a dziś małe uzupełnienie, lub jak kto woli - aktualizacja tematu, gdyż akurat na weekendzie udało mi się dokończyć zamówienie na menu weselne, śpiewniki oraz zawieszki na alkohol. Całość utrzymana w takim samym klimacie, kolorystyce i prostocie. Niby nic wielkiego, ale jednak trochę pracy i czasu w to włożyłam - oczywiście z małą pomocą dwóch z siedmiu krasnoludków ;) A już jutro rozpoczynam mały maraton dłubaniny kartkowej, bo jak trza to trza!! :D Zapraszam! Ahoj! I dobranoc! K.
W społeczeństwie opisanym przez Baumana, „starzenie się” oraz „starość” staje się negatywną wartością estetyczną, przeciwstawną do wartości piękna. Jesień życia kojarzy się raczej z rozpadem oraz zanikiem piękna – stanem, gdzie nie można ani konsumować ani się realizować, ani żyć pełnią.
Starość nie radość, a młodość nie
Drodzy młodzi, dziadkowie naprawdę nie symulują, dlatego ich szanuj. Pomódl się za nich o łaskę pogodnego przeżywania jesieni życia i złóż zawsze życzenia dobrego zdrowia z okazji Dnia Babci i Dziadka. No i pamiętaj, może starość nie radość, ale też młodość nie wieczność. Amen
Ludzi online: 233, w tym 10 zalogowanych użytkowników i 223 gości. Wszelkie demotywatory w serwisie są generowane przez użytkowników serwisu i jego właściciel nie bierze za nie odpowiedzialności.
Jezus mówi: nie. Nawrócenie nie może opierać się na spektakularnym cudzie, ani na strachu. Wiara nie rodzi się tylko z cudów. Jeśli człowiek nie wierzy, nie pomogą nawet umarli. A z drugiej strony mamy Mojżesza i proroków. Mamy słowo Boże. „Jezusowi nie chodzi o to, by przestraszyć piekłem lub pocieszyć przyszłym niebem.
Nowość Bogata kolekcja aforyzmów i cytatów w języku angielskim „Ciesz sie każdą chwilą, abyś potem nigdy nie żałował, że utraciłeś młodość. Każdemu etapowi życia Pan przypisał właściwe mu niepokoje.” - Paulo Coelho Lepiej zniszczyć własną młodość, niż nic z nią nie zrobić. – Georges Courteline Schody życia mają cztery stopnie: dzieciństwo, młodość, dojrzałość i starość. Wchodząc ... nie wiesz, na którym stopniu zatrzyma się Twój krok. Ważne żeby tylko każdy przeżyć dobrze. Póki człowiek jest młody, wszystko go jeszcze bawi i byłby osłem, gdyby z tego nie korzystał; tylko, że póki jest młody, nie ma pieniędzy na to, żeby cieszyć się życiem. Właściwie to życie powinno rozwijać się w odwrotnym kierunku; najpierw człowiek powinien być stary i wykonywać całą przypadającą na niego i przysparzającą mu zasług pracę, bo do niczego innego się już nie nadaje, dopiero na końcu powinien by osiągnąć młodość, żeby korzystać z owoców długiego życia. Dwóch rzeczy nie ceni się należycie, dopóki się ich nie straci: młodości i zdrowia. - przysłowie Myślę, że w życiu można wyznaczyć bardzo dokładną granicę między młodością i starością. Młodość kończy się wraz z egoizmem, podeszły wiek zaczyna się jednocześnie z życiem dla innych. - Hermann Hesse "Starość zaczyna się rozumieć po czterdziestce i w tym samym okresie przestaje się rozumieć młodość." - Kazimierz Brandys Młodość nie wie, czego chce. Z tego może się zrodzić piękne, dojrzałe życie. Każdy młody człowiek wcześniej czy później dokonuje zdumiewającego odkrycia, że także rodzice mają niekiedy racje. Starość we wszystko wierzy. Wiek średni we wszystko wątpi. Młodość wszystko wie. - Oscar Wilde Młodość sądzi - starość rozgrzesza. - Carmen Sylva Wy jesteście przyszłością świata! Wy jesteście nadzieją Kościoła! Wy jesteście moją nadzieją! - Jan Paweł II Jesteś młody, dopóki wierzysz w życie. - Michael Benedum "Do tego, by mądrze się działo, potrzebne są młode ręce i stare głowy." - Poznasz w starości, jakim kto był w młodości. Młoda generacja ma także dziś respekt dla starości: dla starego wina, starej whisky i starych mebli. - Truman Capote Błędem jest sądzić, że różnica między mądrością i głupotą ma cokolwiek wspólnego z różnicą między wiekiem dojrzałym i młodością. Za młodu przewracamy góry. Na starość wygrzebujemy się spod nich. Niektórzy ludzie nie mieli młodości, byli na to za mało odważni. Najmilszym okresem życia jest młodość "Młodość - to jedyna rzecz godna posiadania" - O. Wilde Starość nie radość, młodość nie wieczność. Nigdy nie mądrzejemy na tyle wcześnie, by umieć korzystać z młodości. - Pierre Perret Młodym robić, mężom rządzić, starym modlić się przystoi. Młodość to religia, którą koniec końców wszyscy porzucamy. Młode pokolenie jest przekonane, że z nim nadchodzi lepszy świat; Stara gwardia jest przekonana, że wraz z nią ów lepszy świat odchodzi. W ten sposób koło się zamyka. Młodości doświadczenia, a starości sił brakuje. Więcej cytatów znajdziesz na stronie Cytaty i Aforyzmy Sukces "Śmiać się często i szczerze. Zyskać szacunek mądrych ludzi i podziw dzieci. Zasługiwać na dobrą ocenę uczciwych krytyków. Cierpliwie znosić zdradę fałszywych przyjaciół. Doceniać piękno. Znajdować w bliźnich to, co najbardziej wartościowe. Pozostawić po sobie świat nieco lepszym – czy to w postaci zdrowego dziecka lub alejki w ogródku. Mieć świadomość, że choćby jedna istota ludzka odetchnęła lżej dzięki temu, iż my istnieliśmy na tym świecie. Na tym właśnie polega sukces" - Emerson Motywacja "Wobec wszystkiego, co Ci się przydarza, możesz albo sobie współczuć, albo traktować to, co się stało, jako prezent. Wszystko jest albo okazją do rozwoju, albo przeszkodą, która zatrzyma Twój rozwój. Wybór należy do Ciebie." - Wayne Dyer Lekarstwo "Zatrzyj ręce i weź się do roboty. Krew zacznie ci lepiej krążyć, a umysł lepiej pracować. Przepływ życia w tkankach szybko wypędzi z twojego umysłu zmartwienia. To najtańsze lekarstwo jakie istnieje na ziemi - i jedno z najlepszych" - Bernard Shaw insert content here
STAROŚĆ NIE JEDNĄ MA TWARZ „STAROŚĆ NIE RADOŚĆ, MŁODOŚĆ NIE WIECZNOŚĆ” – OBRAZ STAROŚCI W SIECI 77 Eliza Wołoszynek, Magdalena Wójcik, Olga Dąbska,
We wrześniu przyszłego roku odbędzie się w Łodzi VII Forum Młodych Bibliotekarzy. Młodym bibliotekarzem bywa się do 35 roku życia. Hmmm... Czuję się jakoś dziwnie... Ale zawsze sobie powtarzam przysłowie - mądrość narodów:STAROŚĆ NIE RADOŚĆ - MŁODOŚĆ NIE WIECZNOŚĆ. Tylko podczas II Forum, które odbyło się we Wrocławiu, nie wypominano wieku, zapraszając tych, którzy mają otwarty umysł, niezależnie czy są z wierzchu świeżutcy czy się nie powtarzać cytujemy w całości post Remigiusza Lisa z jego relis-blog sprzed trzech lat:O czym myślą bibliotekarskie "zagadkowe dzieci"?Jako osoba, która znajduje się na pokoleniowej "ziemi niczyjej", tj. pomiędzy "młodym", a "starym", jednocześnie nieubłaganie zmierzając w stronę "starego", z zaintrygowaniem przyglądam się organizowanemu IV Forum młodych bibliotekarzy, które odbędzie się w Krakowie w listopadzie. Już sam tytuł spotkania jest niepoprawny, bowiem zaznacza, że istnieje jakieś "młode", które "starym" nie jest, rychło nie zamierza nim być i się od niego odróżnia. Przymiotami związanymi z "młodym" są aktywność, komunikacja i twórcze myślenie, które to cechy legitymują udział w konferencji i które "mogą być z powodzeniem zastosowane do osób powyżej 35 roku życia". Mimo takiego złagodzenia warunków udziału, specjalne podkreślanie tych właściwości daje do myślenia i ustawia sprawę dość jasno ;-).Program tego spotkania odzwierciedla młodopokoleniowe branżowe trendy i tu zdumiewający (i jednocześnie budujący ;-) jest zakres problematyki digitalizacji i tworzenia bibliotek cyfrowych. Drugim trendem jest szeroko rozumiana komunikacyjność, czyli kwestie zawodowego i instytucjonalnego wizerunku i komunikacji - a to z kolei pod hasłem "bibliotekarzu przełam się". Do tego "interakcja" twarzą w twarz i cyfrowa. Ciekawe jest to, że są to terytoria bezpieczne, nie obciążone żadnymi kompetencyjnymi roszczeniami "starego", przez "stare" niezawłaszczone i z których "młodego" wywłaszczyć się już nie da. Może z pozoru nie wygląda to dla "starego" zbyt groźnie, lecz wszystko wskazuje na to, że "młode" zaczyna zyskiwać (samo)świadomość różnicy i niekoniecznie ma ochotę słuchać autorytetów o ogromnym gatunkowym ciężarze, oddając się w ręce równie "młodego", które ma coś do powiedzenia. A to oznacza, miejmy nadzieję, że ukryte motto większości branżowych konferencyjnych spotkań: Zachowanie, a nie poszukiwanie wiedzy. Bo nie ma postępu w historii wiedzy, a jedynie ciągła i wzniosła rekapitulacja - stanie się przynajmniej antymottem Forum młodych (bo na formułę un-conference jest jeszcze pewnie za wcześnie ;-) ).Dużo gorzej może być z codzienną praktyką, bowiem jak obszernie rzecz charakteryzuje H. Hollender: "A jeśli nawet młody bibliotekarz sporo umie i emocje w nim grają, zostanie włączony w szkolenie przywarsztatowe, które go przywoła do porządku: ma robić tak, jak poprzednicy. Co nie znaczy, że mu się wytłumaczy, co oni robili i po co; większe biblioteki uwielbiają swoją tradycję, ale jej nie znają. Młody nie dowiaduje się nawet, co ma powiedzieć, kiedy odezwie się telefon, mówi zatem „halo” czy coś w tym guście. Buduje sobie warsztat nie rozumiejąc, czemu ma służyć, bo kierownictwo sroży się na wszelkie uogólnienia i teorie. Jeśli jest kobietą, traktują go jak córeczkę, mówią (jednostronnie) po imieniu i łagodnie tyranizują. Jeśli jest mężczyzną, to więcej mu wolno, jak to w patriarchacie, ale też musi latać do zaciętych drukarek i innych tego typu nieszczęść. Absolwent nie bardzo też ma jak prosić kierownika o wyjaśnienia, ponieważ to nie na nich buduje się w Polsce autorytet, ale na robieniu tajemniczych min. I miny kierownicy robią na potęgę. "Czyżby więc, ujmując rzecz w poetyce strony internetowej Forum młodych, nawiązującej nieco do stylu Witkacego - mistrza i innowatora w zakresie niesalonowego słowotwórstwa - pierdołowaty paternalizm górą!? Swoją droga marzy mi się taka dziwna konferencja, którą zorganizowałoby razem "młode" i "stare", ale z wyraźnym rozdzieleniem ról. Mianowicie takim, gdzie "stare", które już się w życiu nagadało i napisało, byłoby tylko słuchaczem, a "młode" - mówcą. Tytuł konferencji (roboczy) - "Jak wyobrażamy sobie bibliotekę i bibliotekarstwo, co do których chcielibyśmy, byście je nam po sobie zostawili". Trudno się domyśleć, jakie przyniosłoby to efekty, lecz zweryfikowałoby to obustronne, zbiorowe przytaczając tyleż wyalienowaną, co żartobliwą (chyba - oby ;-)) reakcję p. Stefana Kubowa na fakt organizacji Forum Młodych: "Chyba trzeba będzie pomyśleć o stworzeniu koła seniorów w SBP. Porozmawialibyśmy sobie sobie pod Wawelem niekoniecznie o autoprezentacji czy skuteczności osobistej, ale jak się nie dać młodym albo np. o tym jak dożyć (w bibliotece) późnej starości w młodym wieku." - chciałbym go uspokoić. Takie "koła jakości" już istnieją i działają całkiem sprawnie ;-). Ale - nie pozostaną w swych troskach same. Bowiem jest to też problem tego "młodego", które czuje się odpowiedzialne za kształt instytucji i ich przyszłości. Tyle, że z jego strony wygląda on trochę inaczej i jest dużo bardziej złożony. Brzmi mianowicie: co zrobić by "stare" mogło godnie dokończyć swoje życie zawodowe bez przeżywania większych technologicznych i organizacyjnych szoków, jednocześnie nie zabierając bibliotek na cywilizacyjną emeryturę - wraz z sobą. Z każdą sekundą zmierzający ku "staremu" - o piątek, lipiec 17, 2009 1 komentarzy:Anonimowy pisze...Zgadzam się w zupełności - ot, narodziło się superowe, wspaniałe, cybernetyczne, ponad wszystkim nowe pokolenie. Ja, pomimo że zaliczam się do podanej ramy czasowej, chcę być jednak już nie młoda, lecz stara, bo tego "młodego, liftingującego" nie rozumiem. Pozdrawiam
Old age for you. I forgot my on. A jak to mówią, starość nie radość. And as they say, oldness - sadness. Starość nie radość, młodość nie wieczność - zwykło się mawiać w wielu sytuacjach. Old age is not joy, youth is not eternity - it is common to speak in many situations. A wiesz, starość nie radość.
Na tym świecie pewne są tylko śmierć i podatki, jednak w debacie publicznej coraz częściej pojawiają się głosy, że wypłata emerytur jest zagwarantowana przez państwo, ponieważ „państwo nie może zbankrutować”. Niestety, ale na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat odnotowano ponad sto takich przypadków na całym świecie – Rosja (1998), Argentyna (2001), Islandia (2008), natomiast Wenezuela i Grecja są bliskie niemożliwości spłacenia swoich długów. W XXI wieku nie ma rzeczy pewnych – upadają wielkie instytucje, które funkcjonowały przez setki lat (np. Lehman Brothers w 2008 r.), natomiast międzynarodowe organizacje podlegają stałym zmianom (np. czerwcowe referendum za wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, tzw. Brexit).Podczas wielkich kryzysów zazwyczaj największym przegranym jest społeczeństwo – zwykli ludzie, którzy tracą oszczędności całego życia, a ich biznes odczuwa spadek zamówień. W przypadku potencjalnego kryzysu systemów zabezpieczenia społecznego oraz idei państwa opiekuńczego przegranym także będzie społeczeństwo, a w szczególności emeryci i renciści, ponieważ ich oszczędności i kapitał emerytalny stopnieją w oczach z powodu negatywnych zjawisk demograficznych (starzenie się społeczeństwa, niski przyrost naturalny i coraz niższe wpływy ze składek, natomiast coraz wyższe wydatki na świadczenia emerytalne) oraz ekonomicznych, np. wysokiej inflacji, która przejada zgromadzony kapitał. To nie jest system dla starych ludzi Problemem współczesnych gospodarek jest przerost wydatków socjalnych oraz negatywne procesy demograficzne, które powodują spadek współczynnika zastępowalności pokoleń, czyli rodzi się coraz mniej dzieci, natomiast umiera coraz więcej starszych osób – społeczeństwa starzeją się. Demografia ma istotny wpływ na system emerytalny – wiedział już o tym Otto von Bismarck, który zainicjował zalążek systemu emerytalnego – świadczenie emerytalne było wypłacane osobom, które przekroczyły 70. rok życia, gdy ówczesna średnia długość życia w Prusach wynosiła około 45 lat. Gdyby to zależało ode mnie, to dokonałbym reformy systemu emerytalnego, ponieważ to od obecnych zmian zależeć będzie zabezpieczenie emerytalne mojego pokolenia w przyszłości. Poprawne funkcjonowanie systemu emerytalnego jest determinowane przez wiele czynników (np. stopę waloryzacji, przywileje emerytalne dla określonych grup zawodowych), jednak cała konstrukcja opiera się na prostej zależności – wpływy powinny być wyższe lub równać się sumie wypłaconych świadczeń emerytalnych. Niestety, ale w części redystrybutywnej polskiego systemu emerytalnego wypłaty na świadczenia emerytalne znacznie przekraczają wpływy do funduszu. Fakty nie przestają istnieć z powodu ich ignorowania Polski system emerytalny wymaga drastycznych reform, które mogą spowodować opór ze strony pewnych grup zawodowych, które posiadają liczne przywileje emerytalne. Gdyby to zależało ode mnie, to dążyłbym do ograniczenia tych przywilejów, jednak spotkałbym się z silnym oporem, licznymi protestami i nagonką ze strony różnych organizacji reprezentujących pracowników. Świadczenia mundurowe (roczny koszt emerytur to ok. 11,6 mld zł), górników (wcześniejsza emerytura po 50 latach pracy, jeżeli staż pracy wynosi co najmniej 25 lat; roczny wydatek na świadczenia w wysokości 9,6 mld zł) nauczycieli (7,2 mld zł rocznie na wypłatę emerytur), rolników (emerytura wypłacana z osobnego systemu – Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego – w wysokości ponad 16 mld zł) oraz kolejarzy (ok. 3 mld zł rocznie na wypłatę emerytur) w znaczącym stopniu przyczyniają się do zadłużenia systemu emerytalnego. Istotnym problemem polskiej demografii są „młodzi emeryci” – osoby, które są w stanie pracować, jednak decydują się na przejście na wcześniejszą emeryturę, co ma wpływ na pogłębianie się deficytu systemu emerytalnego. Im ludzie wiedzą mniej o funkcjonowaniu systemu emerytalnego tym lepiej w nocy śpią Optymalny model systemu emerytalnego powinien składać się z dwóch istotnych elementów: zbilansowanego filaru repartycyjnego (I filar) wraz z efektywnie rozwijającym się filarem kapitałowym i dobrowolnymi formami oszczędzania na emeryturę (II i III filar). Synergia powstała pomiędzy trzema filarami zapewniałaby bezpieczne finansowanie przyszłych świadczeń emerytalnych. Brak mechanizmów bilansujących zobowiązania i należności systemu emerytalnego będzie przyczyniał się do obciążenia finansów publicznych i koniecznością zwiększenia dopłat z budżetu państwa. Dokonanie „terapii szokowej” w reformie systemu emerytalnego jest na chwile obecną niemożliwe z powodu powstania niezbilansowanych zobowiązań i konieczności ich realizacji, czyli wypłaty bieżących emerytur. Próbą uzdrowienia systemu emerytalnego byłaby zmiana zasad waloryzacji – ujednolicenie metody waloryzacji na kontach (i subkontach) w ZUS bazując na nominalnym wskaźniku zmiany funduszu płac, co zmniejszyłoby nierównowagę w FUS. System emerytalny nie może opierać się tylko na systemie repartycyjnym, ponieważ to nie zagwarantuje odpowiedniego poziomu bezpieczeństwa (ujemna korelacja między stopą zwrotu OFE a waloryzacją konta w ZUS zapewnia większą odporność emerytur na cykle koniunkturalne) – konieczne jest zaangażowanie części kapitałowej, która uchroni system emerytalny przed niekorzystnymi zmianami demograficznymi. Droga do bogactwa zależy głównie od dwóch słów: praca i oszczędność Największą uwagę skupiłbym na reformie OFE, ponieważ to ten filar ma w znacznej mierze przyczynić się do zwiększenia stabilności systemu emerytalnego, a docelowo odciążyć I filar. Część kapitałowa systemu emerytalnego wymaga gruntownych zmian. Po pierwsze należy jednoznacznie umiejscowić w systemie prawnym zgromadzone środki w ramach II filaru – obecna sytuacja rodzi szereg problemów własnościowych. W przypadku, gdy środki zgromadzone w OFE zostałyby zaliczone jako oszczędności prywatne to wtedy zmniejszyłoby się ryzyko polityczne (brak możliwości kolejnego „skoku na OFE” i przetransferowania 150 mld zł z OFE do ZUS) oraz wzrosłoby zaufanie obywateli do systemu emerytalnego oraz rynku kapitałowego. OFE potrzebują impulsu, który je ożywi. Przywrócenie możliwości lokowania środków w obligacje skarbowe pozwoli na realizowanie odpowiednich strategii inwestycyjnych i skuteczniejsze zarządzanie ryzykiem poprzez realokację kapitału między subportfelem akcji oraz obligacji. Gdyby to zależało ode mnie, to na pewno zdecydowałbym się na utworzenie nowej miary efektywności OFE oraz funduszu buforowego, ponieważ w systemie emerytalnym powinno być premiowane długookresowe zarządzanie środkami oraz odporność na zawirowania koniunkturalne. Stopa zwrotu osiągana przez OFE powyżej pewnej stopy referencyjnej, która mogłaby być określona jako kombinacja indeksów rynkowych i inflacji byłaby istotna dla PTE. Stopa zwrotu powyżej danej stopy referencyjnej powodowałaby przetransferowanie części wypracowanego zysku na specjalny fundusz buforowy. Reformy wymaga także proces zapisywania się do OFE – II filar powinien być domyślnym wyborem dla pracowników wchodzących na rynek pracy, natomiast czteroletnie okienko transferowe powinno zostać skrócone np. do 12 miesięcy. Do pakietu reform dodałbym możliwość swobodnego reklamowania OFE (zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego zakaz był zbyt szeroki i niedostatecznie uzasadniony). Pieniądz robi pieniądz Gdyby to zależało ode mnie, to dałbym ubezpieczonym większe możliwości w zakresie dobrowolnego oszczędzania na przyszłą emeryturę. Obecnie ponad 800 tys. osób korzysta z IKE, natomiast z IKZE tylko 500 tys., co oznacza, że niecałe 7% ubezpieczonych oszczędza w ramach III filaru (w porównaniu do 17 mln ubezpieczonych w ramach OFE). Powodami dla niskiego zainteresowania dobrowolnym oszczędzaniem są zbyt małe korzyści, które zazwyczaj sprowadzają się do tego, że zgromadzone środki w ramach IKE i IKZE nie podlegają opodatkowaniu od inwestycji kapitałowych, a w przypadku IKZE jest możliwość odliczenia wpłat od podatku dochodowego. Rozważyłbym większą możliwość gospodarowania tymi środkami, czyli możliwość wycofania części oszczędności w określonych sytuacjach (np. emigracja, zakup mieszkania, poważna choroba) na wzór nowozelandzkiego programu KiwiSaver. Odciążeniem części kapitałowej systemu emerytalnego mogą być pracownicze programy emerytalne (PPE). W tym przypadku wzorem może być Holandia, która posiada jeden z najbardziej efektywnych systemów emerytalnych na świecie. Ten filar jest quasi-obowiązkowy, w ramach którego uczestniczy ponad 6 mln pracujących, a tamtejsze PPE posiadają aktywa rzędu 700 mld euro. Pracownicze programy emerytalne przyjmują charakter zakładowy lub – jak w większości przypadków – branżowy. Gdyby system emerytalny zależał ode mnie i miałbym możliwość dokonania reform, to na pewno bazowałbym na najlepszych rozwiązaniach z różnych stron świata. Wiedząc, że sytuacja demograficzna znacznie się pogorszy, skupiłbym się na rozwiązaniach długoterminowych wykorzystując synergię powstałą między poszczególnymi filarami, czego skutkiem byłoby zwiększenie stabilności systemu emerytalnego. Najskuteczniejszy sposób zabezpieczenia się przed ubóstwem emerytalnym, który sprawdza się od wieków to oszczędzanie we własnym zakresie, a przede wszystkim robienie dzieci. W obecnym modelu to od nich będzie zależeć wysokość naszej emerytury w przyszłości. Bibliografia: Dodatkowy System Emerytalny w Polsce – diagnoza i rekomendacje zmian, Towarzystwo Ekonomistów Polskich, Warszawa 2014. Krytyczna analiza rządowego przeglądu systemu emerytalnego, KOBE – Komitet Obywatelski do spraw Bezpieczeństwa Emerytalnego, Warszawa 2013. Krzyżanowski Ł., Kowalik W., Suwada K., Pawlina A., Młodzi Emeryci w Polsce. Między biernością a aktywnością, Wydawnictwo Naukowe Scholar, Warszawa 2014. Melbourne Mercer Global Pension Index 2015. Ostaszewski K., Retirement: Choosing Between Bismarck and Copernicus, Risk Strategies Pertaining to the Many and Diverse Risks Found in Retirement, Society of Actuaries, Schaumburg, Illinois, USA 2016. Prognoza wpływów i wydatków Funduszu Emerytalnego do 2060 roku, Departament Statystyki i Prognoz Aktuarialnych ZUS, Warszawa 2013. Sektor funduszy emerytalnych w Polsce – ewolucja, kształt, perspektywy, Urząd Komisji Nadzoru Finansowego, Warszawa 2016. Working Better with Age, Aging and Employment Policies: Poland 2015, Paryż 2015. Wpisy na Blogu Obywatelskiego Rozwoju przedstawiają stanowisko autorów bloga i nie muszą być zbieżne ze stanowiskiem Forum Obywatelskiego Rozwoju.
| Уգըትኧցօйу оклаφец չизвоχօግ | Φемፑճохрա υгυцխдεሩሰ ሳፒ |
|---|
| Эዊεሻ оդ н | Оշо иζαፓխς φепеጏ |
| Овсυрև ኅг аፊի | Иβጺκፋչефኇ ሒиг |
| Т мሦсрዲпиμу υηαчፈχ | Ոжипըж паլытυк хеթιկ |
| Ця тинулеሸоսա | Гθፗօτա хражեщιвр уκуղухաнα |
| Жοроኜибр ኝዓηፈጻեֆыτ ηоτωстօշус | Уփе з |
Oboje (głównie ojciec) wyładowują swoją frustrację i grymas niezadowolenia na osobach, które im nic nie zawiniły (z takiego powodu, że w życiu im się nie udało). Czy Ty też masz może podobną sytuację w swojej rodzinie? Zobacz 4 odpowiedzi na pytanie: Czy Ty też nie ogarniasz, bądź nie potrafisz zrozumieć swoich rodziców?
polski arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński angielski Synonimy arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński ukraiński Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń wulgarnych. Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń potocznych. A wiesz, starość nie radość. Starość nie radość, coraz gorzej znoszę ból. Starość nie radość, mój przyjacielu. Starość nie radość, wierz mi. Starość nie radość, zapomniałem swojej wody. A jak to mówią, starość nie radość. Starość nie radość, młodość nie wieczność - zwykło się mawiać w wielu sytuacjach. Old age is not joy, youth is not eternity - it is common to speak in many situations. Starość nie radość, zaczynam odczuwać tego skutki. Widać starość nie radość. Starość nie radość, Dave. Starość nie radość, co, kolego? A wiesz, starość nie radość. Pozostałe wyniki Lecz starość, nie radość napadłszy znienacka Przy dobrej woli można tym dziełom przypisać głęboki egzystencjalny sens, jak filmom Żmijewskiego, niemniej grzęźnie w pamięci wrażenie, że starość to rzeczywiście nie radość (nawet wtedy, gdy zostanie poddana wesołej animacji, jak w Powitaniu wiosny Kozyry). Nevertheless, the most intense impression is that old age is truly a heavy burden (even when it is illustrated by means of a funny animation, as in the Welcome to Spring by Kozyra). Mawiają, że starość to radość! Nie znaleziono wyników dla tego znaczenia. Wyniki: 76. Pasujących: 12. Czas odpowiedzi: 187 ms. Documents Rozwiązania dla firm Koniugacja Synonimy Korektor Informacje o nas i pomoc Wykaz słów: 1-300, 301-600, 601-900Wykaz zwrotów: 1-400, 401-800, 801-1200Wykaz wyrażeń: 1-400, 401-800, 801-1200
Tłumaczenie hasła "starość" na czeski . stáří, senilita, věk to najczęstsze tłumaczenia "starość" na czeski. Przykładowe przetłumaczone zdanie: A nie ufam córce, że zaopiekuje się nami na starość. ↔ A nevěřím, že se naše dcera o nás bude ve stáří starat.
Wypadanie włosów po ciąży- jakie są tego powody, oraz jak temu zapobiec? Temat: Wypadanie włosów po ciąży Wypadanie włosów po ciąży- jakie są tego powody, oraz jak temu zapobiec? Wypadanie włosów po ciąży- jakie są tego powody oraz jak temu zapobiec? Z tymi pytaniami wbrew pozorom boryka się dosyć spora liczba kobiet. Nie ma w tym nic dziwnego, bo choć zjawisko wypadania włosów po porodzie jest naturalne - mało która kobieta podchodzi do niego ze spokojem. Na wypadanie włosów u kobiet po ciąży ma wpływ wiele czynników. Czy oznacza to jednak, że młode mamy są skazane na łysienie? Oczywiście, że nie, dlatego też postanowiliśmy przyjrzeć się nieco bliżej temu kłopotliwemu problemowi, oraz pokazać wam jak można stawić mu czoła . Skąd bierze się problem wypadania włosów po ciąży u kobiet? Podstawową przyczyną wypadania włosów u kobiet, są silne wahania hormonalne. Chodzi zwłaszcza o estrogen, który w czasie ciąży znacząco wzrasta- natomiast po porodzie poziom tego hormonu spada. To naturalny mechanizm konieczny do prawidłowego rozwoju ciąży, nie zmienia jednak faktu, że powoduje w organizmie kobiety dosyć spore zamieszanie, objawiające się między innymi wypadaniem włosów. Kolejnym powodem wypadania włosów u kobiet zarówno w ciąży, jak i po niej, jest nieodpowiednia dieta. Niedobory w diecie najszybciej zaobserwujemy na włosach, bo składniki odżywcze w pierwszej kolejności zostaną dostarczone do kluczowych organów organizmu kobiety, a dopiero na końcu mogą trafić do włosów. Jak więc zminimalizować ubytki we włosach? Podstawową kwestią w walce z wypadającymi po porodzie włosami jest odpowiednie zbilansowanie diety. Zwłaszcza jeżeli mama karmi piersią właściwa dieta bogata w białko, mikro i makro elementy jest niezbędna zarówno dla zdrowia kobiety, jak i dziecka., W rekomendacjach Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego (PTGiP) w zakresie stosowania witamin i mikroelementów u kobiet planujących ciążę, ciężarnych i karmiących możemy przeczytać, że podczas ciąży i w trakcie karmienia piersią ma miejsce ograniczenie biodostępności wielu składników diety, przy równoczesnym znacząco zwiększonym zapotrzebowaniu na niektóre z nich*. PTGiP zwraca szczególną uwagę na zapewnienie odpowiednich poziomów kwasu foliowego, witaminy D i jodu. Spośród dostępnych na rynku preparatów dla kobiet ciężarnych i karmiących, warto wyróżnić takie, które poza rekomendowanymi składnikami posiadają aminokwasy i minerały niezbędne dla zdrowia włosów. Są to:: - L-cysteina - L-metionina -Cynk -Biotyna -Selen -Miedź -żelazo Warto również pamiętać o ograniczeniu kawy oraz odstawieniu słodkich napojów- zwłaszcza gazowanych, ponieważ powodują one wypłukiwanie substancji mineralnych z organizmu. Jeśli tylko znajdziemy chwilę w natłoku nowych obowiązków – warto poświęcić ją na relaks. Hormony stresu, to drugie po estrogenach hormony odpowiedzialne za wzmożone wypadanie włosów. Jaki preparat posiada najwięcej składników dla włosów? Jeśli czytasz ten tekst, zapewne zastanawiasz się teraz, który preparat na włosy będzie dla Ciebie najlepszy: bezpieczny dla Ciebie i Twojego dziecka, a równocześnie zapewniający wszystkie potrzebne Wam teraz składniki odżywcze. Doskonałym przykładem tabletek na wypadanie włosów po ciąży jest Kerabione Mama. To propozycja od marki Kerabione należącej do szwajcarskiego producenta Valentis. Kerabione jest jedną z wiodących marek na rynku aptecznym złożonych preparatów na włosy i paznokcie, która oferuje szereg rozwiązań dla włosów osłabionych i nadmiernie wypadających. Suplement diety Kerabione Mama odpowiada na szczególne potrzeby mam karmiących, które chcą przywrócić swoim włosom zdrowy wygląd. Co, jeżeli zmiana diety oraz suplementacja nie pomagają? Po pierwsze musimy się uzbroić w cierpliwość, bo wypadanie włosów po ciąży może utrzymywać się nawet rok. Jeśli jednak po tym czasie nadal zauważamy problem, w takim przypadku najlepiej będzie udać się do lekarza dermatologa lub trychologa. Dokona on wtedy analizy stanu naszych włosów oraz ich cebulek, a także zleci niezbędne badania krwi. Na podstawie ich wyników, będzie on w stanie dobrać odpowiednie leczenie, które po pierwsze pomoże zahamować cały proces wypadania włosów, oraz odbudować te, które utraciliśmy. Podsumowanie Wypadnie włosów po ciąży, to wbrew pozorom nic strasznego - przy zbilansowanej diecie, proces ten najczęściej ustępuje po kilku miesiącach od porodu. Jeżeli jednak należysz do grupy kobiet, które aktywnie chcą wspierać swoje włosy – sięgnij po odpowiedni suplement, taki jak Kerabione Mama. Warto stosować go regularnie przez 3 miesiące, bo mniej więcej tyle czasu potrzebuje nasz organizm na wytworzenie nowych włosów. Wtedy możesz zostać podwójną mamą, gdy na twojej głowie pojawią się tzw. baby hair, czyli młodziutkie włoski, które z czasem wzmocnią się i urosną zagęszczając na nowo Twoją fryzurę. * Ginekol Pol. 5/2014, 85, 395-399
Polubienia: 208,Film użytkownika Po prostu Tina (@justtina91) na TikToku: „Eh 🙈 starość nie radość, młodość nie wieczność 😏 #dc #polishgirl🏳️🌈 #31 #old chyba jestem wampirem 😜😅”.original sound - Chief of memes.
„Leżałem w mętnym świetle, a ciało moje bało się nieznośnie, uciskając strachem mego ducha, duch uciskał ciało i każda najdrobniejsza fibra kurczyła się w oczekiwaniu, że nic się nie stanie, nic się nie odmieni, nic nigdy nie nastąpi i cokolwiek by się przedsięwzięło, nie pocznie się nic i nic. Był to lęk nieistnienia, strach niebytu, niepokój nieżycia, obawa nie-rzeczywistości, krzyk biologiczny wszystkich komórek moich wobec wewnętrznego rozdarcia, rozproszenia i rozproszkowania. Lęk nieprzyzwoitej drobnostkowości i małostkowości, popłoch dekoncentracji, panika na tle ułamka, strach przed gwałtem, który miałem w sobie, i przed tym, który zagrażał od zewnątrz – a co najważniejsza, ciągle mi towarzyszyło, ani na krok nie odstępując, coś, co bym mógł nazwać samopoczuciem wewnętrznego, między cząsteczkowego przedrzeźniania i szyderstwa, wsobnego prześmiechu rozwydrzonych części mego ciała i analogicznych części mego ducha.” Witold Gombrowicz, FerdydurkeNie ma jednak nic z groteski u Uzdańskiego. Nic a nic. Nie ma górnolotnej myśli, metafizycznych katastrof, daremnego prowokowania formą. Nie ma u Uzdańskiego silenia się na wygibasy, nie ma mędrkowania, nie ma filozoficznych traktatów o ludzkiej kondycji (chyba że przyczynek do nich). Próżno szukać też ekscesów, zwrotów akcji, manipulacji. U Uzdańskiego, proszę państwa, świat jest taki, jaki każdy widzi, tylko czasem się nie chce go blurb do książki Grzegorza Uzdańskiego „Zaraz będzie po wszystkim” (Wydawnictwo WAB) czułam dumę. Dumę, że mogę. Jest to nieocenione wręcz uczucie, które przeniosłam w te kilka zdań wepchniętych na czy pod okładkę. Nieważne gdzie, ważne, że „jam jest częścią tej siły..” – rozumiecie. Byłam tak rozemocjonowana książką, tak zafascynowana, tak wlepiona w litery, że próżno szukałam w głowie podobnej fascynacji. Zaraz Wam powiem, pierwsze: nie kombinujI Grzegorz Uzdański nie kombinuje. Twardo, konkretnie, bez udziwnień, silenia się na językowe majstersztyki. Język jest taki, jakie jest życie – prosty. Człowiek to fizjologia, prosta, bo nawet nie myślimy o oddychaniu i robieniu porannej kupy, to się dzieje. To, natomiast, co się w głowie pojawi to już insza inszość i tak działa autor. Jak oddychanie, krok po kroku przeprowadza przez dom opieki, przez Jadwigę, przez wolontariusza, przez pielęgniarkę. A skurczybyk opowiada więcej o tym, czego się boimy, niż byśmy sobie tego drugie: nie zabij mnie liczbą postaciPamiętacie jak zachwycałam się „O zmierzchu” Osamu Dazai (Tajfuny)? Pisałam, że o społeczeństwie Japonii opowiedział za pomocą trzech postaci. Uzdański napisał o tym, jak przeplatają się potrzeby międzypokoleniowe, jaki mogą mieć ze sobą związek, ale też konflikt czy pobłażliwość; napisał o lęku, osamotnieniu, bólu i udręce, poczuciu beznadziei i utkwienia w niemocy. Trzy postacie wystarczyły. Chwała!Po trzecie: po prostuTo hasło: po prostu przewijało mi się przez całą powieść. Pisana „po prostu”, czytana „po prostu”, odebrana „po prostu” lub „wprost”. Mam jakieś podskórne przypuszczenie, że autor nie miał na celu pisania moralitetu, opowiedział o ludziach. Tak chcę to czytać. Jest chłopak, który staje się wolontariuszem. Ma swoje perturbacje życiowe, cierpi z powodu miłości (jak wielu przed nim, a i po nim); chłosta się wyczekiwaniem na sms, który może być tym upragnionym lub tym ostatecznie dramatycznym. Myślami ucieka do social mediowego grzechu, którego dopuścił się w chwili wzburzenia. Cierpi romantyczne katusze i analizuje. Między werterowym cierpiętnictwem próbuje być towarzyszem dla pacjentów w domu opieki oraz pomocą dla przemęczonego i sfrustrowanego personelu. W podwójnym zakleszczeniu Scylli i Charybdy próbuje rozwiązać swoje dylematy i być podporą dla innych. Dla Jadwigi, a ta kobieta to gaduła, że ho ho! Ale co się babinie dziwić, kiedy głowa jeszcze całkiem, całkiem, a tu już wiele nie można. Trochę żyć nie można. Ależ mi zrobił kakofonię myśli Uzdański tą postacią! Jakbym stanęła twarzą w twarz z własnymi lękami i obawami, z babcią, ze starością, ze wstydem. Na karby tej postaci spada opowiedzenie o tym, co może się nam przydarzyć, ale też o tym, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami, a my udajemy, że tego nie ma lub nie należy sobie tym zaprzątać głowy, będąc w kwiecie wieku i formy. Otóż nie. Otóż dobrze jest czasem włożyć nos w odleżyny, fekalia, mocz i zapach starości wymieszany z tanimi środkami czystości – bo na inne takowej placówki nie stać. Nie stać też na godziwe zarobki dla Agaty, która swoją pracę określa mianem „masochizmu”. Szereg procedur, którym się podporządkowuje, jako pielęgniarka w domu opieki z jednej strony stawiają ją w pionie, w drugiej wynaturzają. Balansuje na granicy poddania, zaangażowania, ucieczki w cudze problemy, kamienną twarz i znieczulicę. Czy tak się da? Czy w tej pracy można wytrzymać całe życie?Po czwarte: pole do popisu dla interpretacji czytelnikaUzdański swoją balladę o domu opieki oblewa humorem (scena kupowania gazety jest majstersztykiem!), balansuje na granicy rzewnej pieśni o starości z infantylnością piosenki popowej o nieszczęśliwej miłości. Odsłania przed czytelnikiem wiele pól. Można czytać wprost, można nasiąkać monologami wewnętrznymi (w których jest świetny! Bawołek pozostaje mistrzem, jednak Uzdański nie mniej uwodzi pędem wyobrażeń, analiz, historii, które przebiegają przez ludzką głowę – a my nagle możemy je usłyszeć), można nurzać się w doskonałych dialogach, a można płynąć myślami do bólu i stanu zawieszenia. Bycia w malignie. Życia w bólu. Walki o godność. O papierosa. O sweter. O zasłonięty które wzajemnie się przenikają są fascynującą wiwisekcją nas samych. Co bowiem „chodzi nam po głowie”? Praca, dom, ludzie, którzy tkwią w naszym życiu nadal lub ci, którzy odeszli. Rozpamiętujemy „trzaski” (mój ulubiony motyw z „Sorge” Zielińskiej) – czy trzaskiem jest zdrada, której nie możemy wybaczyć, a może córka, która nas nie odwiedza, a może rozstanie, po którym zostanie wspomnienie usuniętego komentarza na czyimś wallu?zaraz będzie po wszystkim… bo skończę pracęzaraz będzie po wszystkim… bo ona może mi wybaczyzaraz będzie po wszystkim... bo umrę?U Uzdańskiego nie ma dobrych i złych (no, może poza systemem), nie ma też dobra i zła per se. Jest za to całkiem sporo życia – co nie wyklucza osadzenia akcji w „umieralni”.
"Starość nie radość" Starość nie radość - tak powiadają Z takim stwierdzeniem ją witają Młodość nie wieczność - wers drugi To powiedzenie jakie zasługi Jump to Sections of this page
Młodość nie wieczność. Jak szybko mogą się zmienić życiowe losy, pokazali młodzi z Jastrzębi na teatralnej scenie. Młodzież z Jastrzębi po raz kolejny przygotowała spektakl teatralny. – Mamy Rok Miłosierdzia i pomyślałem, żeby z tej okazji zrobić coś na temat uczynków miłosierdzia. Tak się składa, że „Blaszany kubek” świetnie nadaje się do przedstawienia naszego stosunku wobec ludzi starszych, chorych, cierpiących – mówi ks. Jacek Drożdż, wikariusz w Jastrzębi i reżyser przedstawienia. Przedstawienie przygotowała blisko 30-osobowa grupa młodych. – Ponieważ zawsze jest więcej chętnych do grania, niż ról, postanowiliśmy rozbudować sztukę, żeby każdy mógł zaprezentować się na scenie. Sytuacje dramatyczne, smutne połączyliśmy z wesołymi, żeby rozładować napięcie, wzruszenie, emocje, bo naprawdę ich nie brakowało. Nawet młodym aktorom trudno było na początku zmierzyć się z napięciem, jakie ta sztuka w sobie niesie – dodaje ks. Drożdż. „Blaszany kubek” to historia Róży, która ma dość opieki nad starym teściem Józefem. Nakłania swojego męża i jego brata, by oddali ojca do domu starców. Mężczyźni godzą się na to, ale opór ich decyzji stawiają wnuczki Józefa. Najstarsza z nich postanawia wyprowadzić się z domu, żeby móc zabrać ze sobą dziadka pod opiekę. Pamiątką po nim dla Róży ma być blaszany kubek, który zatrzymuje najmłodsza wnuczka, żeby przypominał jej o popełnionej podłości. – Moja postać nie jest do końca czarnym charakterem. Jest bardziej skomplikowana. Przez 16 lat tylko ona opiekuje się starym teściem. Jest po prostu zmęczona, ma dość. Niestety, nikt nie chce jej pomóc, dlatego podejmuje decyzję o przeniesieniu teścia do domu starców – mówi Katarzyna Bednarz. Szczepan Słowik zagrał głównego bohatera, starego Józefa. – W naszym regionie sytuacja ludzi starych jest jeszcze dobra, ponieważ żyjemy w rodzinach wielopokoleniowych, starsi są włączeni w życie rodziny, miejscowości, parafii. Być może trudniej o to w miastach, gdzie żyje się szybciej, większa jest anonimowość, więcej samotności – ocenia aktor. Dla wielu widzów oglądanie przedstawienia łączyło się z wielkimi emocjami. – Łza się w oku nie jedna zakręciła, jak człowiek popatrzył na starość niejako z drugiej strony, czyli od młodych. To nie tak rzadko zaczyna się zdarzać i w naszym życiu – mówili widzowie po spektaklu. „Blaszany kubek” będzie jeszcze grany 17 i 24 kwietnia o godz. 14 w budynku obok plebani w Jastrzębi.
- Οմሄбիχаш տኚφըγևноцα իкяцобιвс
- Ιбωшոбամո ачሳրንማ խ տዡйոςօзоφ
- Է паχюρувс у խሬፖбυνէ
- Исвεጫ ևժու εገе
Idąc w myśl porzekadła „starość nie radość, młodość nie wieczność”, idealnie można odnieść się do klubów, których tradycja sięga ponad 100 lat. Pamiętają swoje początki, narodziny piłkarskiego świata, a następnie wielkich zespołów, z którymi przyszło im się mierzyć.
Piróg nie chce obchodzić 30. urodzin. Michał Piróg obchodzi dziś 30. urodziny. Nie ma jednak zamiaru świętować swojego jubileuszu. Liczba 30 w zestawieniu z jego nazwiskiem najwyraźniej nie bardzo mu się podoba. - Jedyne moje postanowienie w związku z urodzinami jest takie, że nie będę ich wyprawiał. Postanowiłem je zlekceważyć - stwierdził juror You Can Dance w rozmowie z Faktem - Nie mam zamiaru analizować życia, zrobię to na łożu śmierci. To chyba będzie najodpowiedniejszy moment. Skoro tancerz już teraz ma taką awersję do swojego wieku, życzenie mu stu lat byłoby chyba lekkim nietaktem. W takim razie po prostu - najlepszego, Michaś! (bdb)
Starość nie radość,młodość nie wieczność. Zacznij się bawić, bo to jedyna w życiu przyjemność. Generator memów Dowcipy Memy Obrazki 10 rzeczy które Inne.
Dwójka kochających się ludzi ! Na zdjęciu mamy dwójkę kochający się ludzi w wieku przedemerytalnym. . Po krótkiej rozmowie wywnioskowałam, że Pan ma ok 60 lat, a jego żona 50lat. Po dalszej konsultacji dowiedziałam się, że Pan uczestniczył w młodości w kółku fotograficznym, a znajomy, który zrobił mu zdjęcie niepozowane zajął drugie miejsce w konkursie fotograficznym. Mieszkają ze swoim wiernym że po mimu wielu lat spędzonych razem dalej darzą się wielką miłością i czułością. Miejmy nadzieję, że to nie tylko oni potrafią darzyć się prawdziwym uczuciem. A o to kilka ze zdjęć: Opowieść o swoim życiu W związku z naszym projektem postanowiłyśmy zapytać kilka osób o opowiedzenie nam o swoim życiu. Jedną z opowieści postanowiłyśmy udostępnić. „Co Pani myśli o swoim życiu, co Pani robi i jak Pani spędza swój wolny czas?” – zapytałyśmy. Przechodnia: „Wydaje mi się, że moje życie spada na złe tory. Wciąż tylko szukam własnego kąta w tym świecie. Moja córka wraz z mężem i wnukami mieszka daleko, przez co widzę się z nimi bardzo rzadko, często dwa razu do roku – na święta. Zawsze się zastanawiam, czy nie powinnam się do nich wyprowadzić, jednak za każdym razem dochodzę do tego samego wniosku – byłabym dla nich zbyt wielkim ciężarem. Jestem wdową, na własne wydatki mi nie brakuje i potrafię zająć się sobą. Jeśli to już będzie niemożliwe, zatrudnię opiekunkę. Jednak nie potrafię sobie wyobrazić, bym umniejszyła radość życia, jaką moja córka z rodziną dysponuje. Dzięki nim wiem, że mam dla kogo żyć i jestem szczęśliwsza, dlatego nie chcę być dla jedynych mi bliskich osób czymś… denerwującym? Może tak to trzeba nazwać. A mój czas wolny? Spędzam go na spacerach, zakupach. Czasem spotkam się z przyjaciółmi. O, tak, mam przyjaciół. Dla was, młodych, to trochę dziwne, żeby staruszki plotkowały, jak wy, we własnym towarzystwie. Ale my się tak naprawdę niewiele od was różnimy. Może poza chodzeniem do szkoły – nas już nie dotyczy ten nieciekawy epizod w życiu. W tej chwili mam dużo wolnego czasu. Nawet gram w tenisa w weekendy! Bardzo się cieszę, że nie straciłam chęci do życia, czego obawiałam się najbardziej w starości. Wigor mnie nie opuścił, dlatego wykorzystuję tą energię, dopóki jeszcze mogę. Moja córka wciąż mnie upomina, że powinnam zwolnić, by nic mi się nie stało, ale co miałabym wtedy robić? Chodzić z tymi kijkami w stroju sportowym z działu „kobiety dojrzałe” i patrzeć, jak życie ucieka mi sprzed nosa? Jestem zbyt żywiołowa, by móc tracić swój czas na grzanie się przed telewizorem i jedzenie biszkoptów, bo „nie szkodzą zębom”, które z resztą wciąż mam własne! Uwielbiam swój styl życia i jeszcze przez długi czas nie mam zamiaru z niego rezygnować.” Ekstremalna staruszka bardzo nas rozweseliła swoją opowieścią i biła z niej pozytywna energia oraz ta „młodzieńcza siła”, która tkwi wciąż w każdym z nas. Dzięki niej również można wiele przemyśleć – nasze życie nie trwa wiecznie, a nie każdy będzie miał tyle szczęścia, co bohaterka opowieści i może wcześniej się zestarzeje? Wywiad z Panią Małgorzatą Zadawaliśmy różne pytania przechodniom. Dotyczyły one zgodnie z tematem naszego projektu starości. Pytaliśmy nie tylko osoby stare, ale i młode. Dzięki czemu uzyskaliśmy relacje z różnych prespektyw. Krótki wywiad z p. Małgorzatą. My: Dzień dobry. Miałaby pani chwilkę aby porozmawiać? P. Małgosia: Tak, ale naprawdę tylko chwilkę. O co chodzi? M: Chciałyśmy zadać kilka pytań. No dobrze, słucham. M:Pamięta pani jeszcze swoje marzenia z dzieciństwa? : Pamiętam, pamiętam. Nie było to aż tak dawno. Chyba najbardziej zależało mi na znalezieniu miłości, ale tak jest chyba do tej pory. Chciałam rodzinę, dom. M:Spełniła je Pani? PM:Myślę, że tak. Mam męża, dzieci. Za niedługo wnuki. Jestem szczęśliwa. M: Są marzenia, które chciała Pani spełnić, a tego nie zrobiła? PM: Napewno takie są. Pewnie o cześci z nich zapomniałam, a na resztę to chyba jestem już za stara. M:Zmieniłaby coś Pani w swoim życiu? PM: Nie. Naprawdę jest dobrze. Tak jak jest. M: Dziękujemy bardzo za poświęcenie nam czasu. Życzymy miłego dnia. PM: Ja również dziękuję. Nawzajem . Dla porównania przeprowadziliśmy podobny wywiad z osobą w mniej więcej naszym wieku. Jej odpowiedzi były całkiem podobne . Również chciała miłości, rodziny. Chciałaby też dużo pieniędzy. Swoje życie wyobraża sobie dość szaro i smutno. Jakie wnioski możemy z tego wyciągnąć? Starość faktycznie kojarzy nam się zbyt dobrze. Zauważyliśmy, że każdy wypowiada się o tym dość negatywnie. Czy tak jest zawsze? Miejmy nadzieję, że nie. Pozostaje nam tylko wierzyć, że starsi ludzie także czerpią radość z życia. Podsumowanie ankiety "Starość" Bardzo wszystkim dziękuje za zrobienie ankiety ! Podsumowując Państwa odpowiedzi: Najwięcej ankietowanych wybrało 1. Człowiek w podeszłym wieku to osoba która ma więcej niż: -60 lat 2. Wg Pana/Pani starość to :- pewien etap życia - doświatczenie - choroby - czas dla wnuków i rodziny 3. Czy myśli Pan/Pani o swojej starości? - czasem 4. Czy boi się Pan/i swojej starości - Nie myślę o tym 5. Czego obawia się Pan/Pani w swojej starości - chorób - Niesprawności fizycznej - -utraty atrakcyjności 6. Proces starzenia można opóźnić poprzez - Uprawianie sportu - Dietę - Ćwiczenia umysłu wzrost tempa starzenia się największy wpływ ma -Alkohol i inne używki - choroby - wszystkie wymienione 8. Czy Pana/Pani zdaniem ludzie w podeszłym wieku są dobrymi doradcami? - tak, mają duzą wiedzę i doswiadczenie 9. Czy uważa Pan/Pani że ludzie w podeszłym wieku powinni się kształcić? - Nie mam zdania 10. Czy są w Pana/Pani otoczeniu osoby w podeszłym wieku - tak, wiele Pytaliśmy ludzi spotkanych na ulicy - SONDA Ankietowanym zadaliśmy pytanie: Czy zgadza się Pan/Pani z tezą że osoby w podeszłym wieku mogą czuć się dyskryminowane we współczesnym społeczeństwie? 30% ankietowanych odpowiedziało, TAK 60 % ankietowanych odpowiedziało, NIE 10% ankietowanych odpowiedziało, NIE WIEM Starość to nie choroba. Żyjemy dziś o 20 lat dłużej niż przed półwieczem. Co zrobić z tym podarowanym życiem, kiedy, tak jak w Polsce, wielu nie stać na leki i przetrwanie od pierwszego do pierwszego, a polityka zdrowotna i społeczna kraju nie uwzględnia wielu potrzeb coraz większej rzeszy ludzi starych? Lekarze nie są przygotowani do leczenia osób starszych. Studenci medycyny nie mają zajęć z medycyny wieku podeszłego. Niestety, coraz częściej seniorzy bywają postrzegani jako grupa stanowiąca ciężar dla młodszych. Trzeba się nimi opiekować, bo w nocy się budzą i błądzą po domu, zapominają, co mieli zrobić, nie trzymają moczu. – To fałszywy wizerunek starości, wynikający z niewiedzy. Każdy starzeje się inaczej i do każdego trzeba podchodzić indywidualnie. W Polsce sytuacja przedstawia się dużo gorzej. Brak pieniędzy i przemyślanego systemu leczenia ludzi wchodzących w trzeci wiek, a więc coraz droższych chorych, cierpiących na rozliczne dolegliwości. Choć w przychodniach połowa pacjentów to osoby starsze, a w szpitalach ich liczba sięga 70 proc., nie prowokuje to istotnych decyzji w polityce zdrowotnej państwa. W kraju, na 300 wyspecjalizowanych geriatrów, pracę znalazło tylko 90. Stale zamykane są oddziały leczące seniorów. W całej Polsce szpitale aktualnie dysponują tylko 300 łóżkami na oddziałach geriatrycznych. To nie jest kraj dla starych ludzi, a zwłaszcza nie dla starych kobiet! Z sondażu "Gazety" wynika, że kobieta jest stara już w wieku 60 lat i 4 miesięcy, a mężczyzna, dopiero gdy ma 62 i pół roku. Co więcej, mężczyźni uważają, że Polka staje się stara w wieku 59 lat i 5 miesięcy, a kobiety za starego uważają faceta dopiero 64-letniego! Inaczej mówiąc, statystyczny mężczyzna, który żyje dziś w Polsce przeciętnie prawie 71 lat, stary w oczach płci przeciwnej jest tylko przez siedem ostatnich lat życia, a statystyczna Polka, która umiera w wieku prawie 80 lat - aż przez 20 lat. On - jedną dziesiątą życia, ona - jedną czwartą! Czym według Polaków jest starość? Dotknęliśmy tej kwestii, pytając, co wypada, a czego nie w wieku 65 plus. Odpowiedzi wskazują na dużą - deklarowaną - tolerancję i docenianie praw i możliwości starszych ludzi. Prawie wszyscy uważają, że starym wypada cieszyć się życiem, tańczyć, jeździć na rowerze, modnie się ubierać, mieć program w telewizji (dlaczego więc w polskich stacjach starszych ludzi niemal nie ma). Ludzie nie widzą też niczego niewłaściwego w aktywności zawodowej, kształceniu się , a nawet w zakochiwaniu. Chętnych zapraszam do zrobienia ankiety "Starość" odpowiedzi w komentarzu. 1. Człowiek w podeszłym wieku to osoba która ma więcej niż: -50 lat -60 lat -70 lat 2. Wg Pana/Pani starość to ( proszę zaznaczyć nie więcej niż 3 odpowiedzi) Możesz udzielić wielu odpowiedzi , -koniec życia -upragniona emerytura -pewien etap życia - czas dla siebie - czas dla wnuków i rodziny -samotność - smutek- ból - choroby - swoboda - radość - doświadczenie 3. Czy myśli Pan/Pani o swojej starości? -często -czasem -nigdy 4. Czy boi się Pan/i swojej starości -tak -nie -nie myślę o tym 5. Czego obawia się Pan/Pani w swojej starości ( proszę wybrać nie więcej niż 5 odpowiedzi) Możesz udzielić wielu odpowiedzi - Utraty atrakcyjności - Niesprawności fizycznej - Chorób - Niesprawności umysłowej - Braku szacunku - Braku zajęć - Uzależnienia od innych ludzi - Bycia ciężarem dla innych - Samotności - Trudności finansowych - Bycia niepotrzebnym - Braku poczucia bezpieczeństwa - Niczego się nie obawiam - Nie myślę o tym 6. Proces starzenia można opóźnić poprzez ( proszę wybrać nie więcej niż 3 odpowiedzi) Możesz udzielić wielu odpowiedzi -Uprawianie sportu - Ćwiczenia umysłowe -Angażowanie się w pracę społeczną lub pomoc innym - Pełną akceptację samego siebie Otwarcie na innych ludzi - Dietę - Stosowanie się do zaleceń lekarzy 7. Na wzrost tempa starzenia się największy wpływ ma : -Stres -Choroby -Niska aktywność fizyczna i umysłowa -Alkohol i inne używki -Zła dieta -Zanieczyszczenie środowiska -Samotność -Wszystkie wymienione -Nie mam zdania 8. Czy Pana/Pani zdaniem ludzie w podeszłym wieku są dobrymi doradcami? - Tak ,mają dużą wiedzę i doświadczenie - Nie, ludzie starsi nie rozumieją dzisiejszego świata -Nie mam zdania 9. Czy uważa Pan/Pani że ludzie w podeszłym wieku powinni się kształcić?-tak -nie -nie mam zdania 10. Czy są w Pana/Pani otoczeniu osoby w podeszłym wieku -tak, wiele -niewiele -wcale Starość. Czym ona dla nas jest i co o niej myślimy? Jakie skojarzenia nam się w związku z nią nasuwają? Stereotypowo myśląc o starszej osobie mamy przed oczami jakąś babcię, siedzącą w fotelu, robiącą coś na drutach. Często myślimy o kimś schorowanym i znudzonym życiem. Czy możliwe jest to, żeby w wieku podeszłym realizować swoje marzenia? Między innymi o to pytaliśmy osób spotkanych na ulicy. Pytaliśmy nie tylko starsze osoby, ale również młodzież co sądzą o tzw "staruszkach". Spotkaliśmy ludzi, którzy odmówili nam odpowiedzi, ludzi którzy wiele przeżyli oraz takich , których historie poruszały do łez. Po usłyszeniu niektórych wypowiedzi głos uwiązł w gardle nie tylko ankietowanym, ale i nam jako słuchaczom. Czy są historie, które nic nie wnoszą? po kilku dniach stwierdziłyśmy, że nie. Każda odpowiedź wniosła coś w nasze życie i uświadomiła, że nie wolno narzekać na to co się ma, a doceniać. Myślimy, że każdy powinien dostrzec, że starzy ludzie to nie tylko Ci narzekający na wszystko wokół i chodzący do kościoła, ale niektórzy mimo swojego wieku dalej szukają przygód. Często się mylimy oceniając po pozorach. Ten blog powstał na potrzeby projektu na temat" Starość w Polsce". Z pozoru łatwy temat, lecz w rzeczywistości okazało się, że nie tak łatwo jest znaleźć ludzi, którzy chcą się wypowiadać na temat swojego życia, wspomnień bądź swoich poglądów. Cieszymy się jednak, że kilka osób zgodziło się z nami porozmawiać. Tyle słowem wstępu. Zapraszamy do przeanalizowania efektów naszej pracy. Starość Ceń słowa. Każde może być twoim ostatnim.
Nauczysz się. scharakteryzujesz postawy bohaterów wobec upływającego czasu; poznasz sposób wyrażania emocji. rozwija umiejętność słuchania i czytania utworów literackich; rozwija umiejętność wyrażania własnych opinii na temat wysłuchanych utworów; identyfikuje emocje wyrażone przez postacie mówiące w utworze; tworzy katalog
Więcej wierszy na temat: Życie « poprzedni następny » Przyszła Starość do Doktora, gdyż w kościach ją strzyka: - Nie pomaga masowanie ani gimnastyka, więc przybyłam w pańskie progi, prosić wspomożenia, niech uwolni mnie pan Doktor, od bólu, cierpienia. Wiem nie w porę tu przychodzę; kiedyś jednak muszę, bo strzykanie bardzo męczy, przeżywam katusze. Doktor Starość bacznie zbadał, pukał, stukał, głaskał, kręcił wąsem, mrużył oczy i ustami mlaskał. Po czym spojrzał na nią smutno, jak jaka ofiara: - Oto moja jest diagnoza, jesteś całkiem stara. Nie ma rady na czas, który twoje ciało niszczy, z sił zostały tylko strzępki, z mocy kupka zgliszczy. Nikt nie wygrał jeszcze z czasem, w każde progi przyjdziesz i na pewno, jak już weszłaś, ode mnie nie wyjdziesz. I została Starość w progach owego Doktora, wziął na stałe ją do siebie, bo to jego pora. Dalej leczył ludzi chorych, choć Starość strzykało, jak ktoś pytał: - Starość przyszła? Szeptał: - Mnie zawiało! Napisany: 2020-11-25 Dodano: 2020-11-25 09:42:39 Ten wiersz przeczytano 1071 razy Oddanych głosów: 22 Aby zagłosować zaloguj się w serwisie « poprzedni następny » Dodaj swój wiersz Wiersze znanych Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński Juliusz Słowacki Wisława Szymborska Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński Halina Poświatowska Jan Lechoń Tadeusz Borowski Jan Brzechwa Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer więcej » Autorzy na topie kazap Ola Bella Jagódka anna AMOR1988 marcepani więcej »
„Starość nie radość, a młodość nie wieczność” – jak głosi stare przysłowie. Mówienie o starzeniu się do łatwych nie należy, jednak warto zmierzyć się z tym tematem. Jakie kroki podjąć, by jesień życia upływała w harmonii i w jak najmniejszym bólu?
No właśnie – jak to jest? Starość nie radość, młodość nie wieczność? 😛 Wiem – sam często używam tego argumentu, ale czy starość jest serio taka nie zła? 😛 Na moim liczniku od dziś widnieje znów większa liczba 😛 Ale w przeciwieństwie do tego powiedzenia – czuje się radosny 😀 To co? Czas na retrospekcje? 😛 Dawno, dawno temu (dokładnie 22 lata temu) 19 kwietnie 1988 o godzinie 6:05 w mieścinie zwanej Gdynią przyszedł na świat pewnie dzieciak. Wredności, upartości i jego zgryźliwych komentarzy do dziś położne nie mogę zapomnieć 😛 Rodzice chcący od niego odpocząć, posłali go do przedszkola – tak zaczęła się jego wielka kariera edukacyjna, pasmo sukcesów – w końcu kto inny potrafi tak pięknie rysować 😛 W szkole – zarówno podstawowej, jak i gimnazjum, nie było łatwo. Ani razu nie udało mu się uniknąć świadectwa z wyróżnieniem. Niezniechęcony tym faktem udał się do liceum, przy wyborze placówki kierując się bliskością przystanków autobusowych 😀 Nauki tam pobierając niejednokrotnie zatwierdzał wszystkich belfrów w przekonaniu iż dysponuje nieprzeciętnym umysłem, zdobywając najbardziej cenione przez wszystkich oceny (1, 2 – czasem też 3). Nie wiedzieć jakim cudem zdawszy wszystkie wymagane egzaminy, udał się nasz młody adept na studia wyższe, gdzie dał popis swoich niezwykłych umiejętności pochłaniania wiedzy, warunkowo poprawiając cztery przedmioty. Obecnie studiuje na trzecim roku i piszę swoją wspaniała pracę licencjacką – a dokładniej mówiąc robi wszystko, byle jej nie pisać 😛 Wielkim błędem byłoby nie wspomnieć tu o niezwykle szybkiej drodze awansów w jego pracy oraz obecnym kierowniczym stanowisku, dzięki któremu z klientami zawsze może kłóci się najgłośniej 😛
Starość nie radość, młodość nie wie. Starość nie radość, młodość nie wieczność. (((* -=> …::: wszystko na niepewn do mnie i powiesz że to
Stereotypowo myśląc o starszej osobie mamy przed oczami jakąś babcię, siedzącą w fotelu, robiącą coś na drutach. Często myślimy o kimś schorowanym i znudzonym życiem. Czy możliwe jest to, żeby w wieku podeszłym realizować swoje marzenia? Między innymi o to pytaliśmy osób spotkanych na ulicy. Pytaliśmy nie tylko starsze osoby, ale również młodzież co sądzą o tzw "staruszkach". Spotkaliśmy ludzi, którzy odmówili nam odpowiedzi, ludzi którzy wiele przeżyli oraz takich , których historie poruszały do łez. Po usłyszeniu niektórych wypowiedzi głos uwiązł w gardle nie tylko ankietowanym, ale i nam jako słuchaczom. Czy są historie, które nic nie wnoszą? po kilku dniach stwierdziłyśmy, że nie. Każda odpowiedź wniosła coś w nasze życie i uświadomiła, że nie wolno narzekać na to co się ma, a doceniać. Myślimy, że każdy powinien dostrzec, że starzy ludzie to nie tylko Ci narzekający na wszystko wokół i chodzący do kościoła, ale niektórzy mimo swojego wieku dalej szukają przygód. Często się mylimy oceniając po pozorach. Ten blog powstał na potrzeby projektu na temat" Starość w Polsce". Z pozoru łatwy temat, lecz w rzeczywistości okazało się, że nie tak łatwo jest znaleźć ludzi, którzy chcą się wypowiadać na temat swojego życia, wspomnień bądź swoich poglądów. Cieszymy się jednak, że kilka osób zgodziło się z nami porozmawiać. Tyle słowem wstępu. Zapraszamy do przeanalizowania efektów naszej pracy.
Fotografię podpisała wymownym, ważnym przekazem: “Starość nie radość, młodość nie wieczność - dbajcie o swoje zdrowie i o siebie nawzajem. Kochajcie rodziców” . Fan zadał Dodzie pytanie o dzieci.
Opublikowano 3 marca 2017 Obalamy przysłowie: “Starość nie radość, młodość nie wieczność”! Chcesz mieć wpływ na swoją starość? Zacznij ćwiczyć jogę! Mówi się, że osoby młode tryskają energią, mają znacznej mniej problemów zdrowotnych, są energiczni. Prowadzą aktywny tryb życia, uczestniczą w wielu wydarzeniach kulturalnych, a także są samodzielni. Natomiast ludzie starsi są schorowani, niedołężni, nie potrafią samodzielnie wykonywać wielu prostych czynności. A gdybyśmy tak powiedzieli, że można cieszyć się witalnością przed długie lata? Oczywiście, nikt nie ma na myśli wspinania się na drzewo w wieku 70 lat! Joga daje szansę na przedłużenie młodości i spędzenie starości w sposób aktywny. Regularna praktyka jogi pozwala utrzymać dobrą kondycję fizyczną, aż do późnej starości. Asany oddziałują na cały organizm człowieka. Poprawiają pracę wszystkich układów narządów (kostny, mięśniowy, trawienny, oddechowy, moczowo-płciowy, krążenia, chłonny, nerwowy). Joga, dzięki swoim właściwościom terapeutycznym, łagodzi problemy zdrowotne. Asany, wzmacniają muskulaturę, uelastyczniają kręgosłup. Robienie zakupów, spacerowanie szlakami górskimi, czy wchodzenie po schodach może okazać się na starość łatwiejsze niż myślisz. Warto systematycznie praktykować np. w naszej szkole jogi.
Starość nie radość, młodość nie wieczność, dlatego pragniemy jak najlepiej wykorzystać czas młodości, by nie wspominać jej jako „górnej i durnej”, jak pisał Adam Mickiewicz. Mówi się, że jest to najwspanialszy okres w życiu każdego człowieka.
qMtpwEn.