Żona mnie zdradziła i chce wrócić – wybaczyć jej? Najpierw musisz odpowiedzieć sobie na kilka pytań, ponieważ nie jest to takie proste i jest to decyzja która może wszystko zmienić, zastanów się więc i zadecyduj rozważnie. Poniższe punkty pomogą ci wybrać odpowiednią decyzję i podpowiedzą co dalej zrobić z tą kobietą.
Please add exception to AdBlock for If you watch the ads, you support portal and users. Thank you very much for proposing a new subject! After verifying you will receive points! Preskaler 19 Jul 2022 18:55 12726 #601 19 Jul 2022 18:55 karolark karolark Level 42 #601 19 Jul 2022 18:55 Millaka wrote: Właśnie się dowiedziałem, że w PL kot został uznany za gatunek obcy i inwazyjny Tylko patrzeć, jak pójdą do odstrzału Kot jest gatunkiem inwazyjnym w Polsce Ktp podniesie łapę na kociolka - temu ta lapa uschnie. #602 19 Jul 2022 19:00 Krzysztof Kamienski Krzysztof Kamienski Level 43 #602 19 Jul 2022 19:00 karolark wrote: temu ta lapa odrąbana i przerobiona na Whiskas albo Purinę. #603 19 Jul 2022 19:01 mgim mgim VIP Meritorious for #603 19 Jul 2022 19:01 Oczyma nadwyobraźni widzę, jak "niebieski" włazi na drzewo celem pojmania kota..... . A jak kot go podrapie - to będzie jako "..czynna napaść" ??? #604 19 Jul 2022 19:20 Krzysztof Kamienski Krzysztof Kamienski Level 43 #604 19 Jul 2022 19:20 Obawiam się że jakiś kretyn burmistrz albo wójt ogłosi nagrodę finansową za schwytanie i dostarczenie kota. Wtedy zacznie się dramat. W tym katolickim kraju ludzie za pare groszy dopuszczą się każdej zbrodni na zwierzętach. #605 19 Jul 2022 19:50 mgim mgim VIP Meritorious for #605 19 Jul 2022 19:50 Albo zacznie się "pokątna hodowla". #606 19 Jul 2022 21:44 Preskaler Preskaler Level 39 #606 19 Jul 2022 21:44 Średniowiecze na tym tle wypada jako bardziej humanitarne bo wtedy tępiono tylko czarne koty jako symbol szatana pomagającego czarownicom teraz wszystkie zostały uznane za gatunek inwazyjny czyli do wytępienia. Mamy gorzej niż w średniowieczu. #607 19 Jul 2022 21:47 bratHanki bratHanki Level 32 #608 19 Jul 2022 21:51 398216 Usunięty 398216 Usunięty Level 43 #608 19 Jul 2022 21:51 Ja już dość dawno się przekonałem, że najwięcej szkody robią Ci, którzy "wierzą (w cokolwiek) bardziej". Innymi słowy nie ważne w jakiej dziedzinie, ale jak ktoś chce zrobić coś nie patrząc na całokształt - wymyśli głupotę. #609 21 Jul 2022 07:03 ArturAVS ArturAVS Moderator of HydePark/Cars #610 21 Jul 2022 07:27 mgim mgim VIP Meritorious for #610 21 Jul 2022 07:27 Nie taki "fejk". 11 lipca wyszło to wszystko, i dopiero później zaczęli "odkręcać" jak się okazało, że "wyszli na debili". Głośno było i w TV i rozgłośniach radiowych, jak udowadniali z (nie)rządu te rozporządzenia. Później dopiero zaczęli "motać". #611 21 Jul 2022 07:32 ArturAVS ArturAVS Moderator of HydePark/Cars #611 21 Jul 2022 07:32 mgim wrote: Głośno było i w TV i rozgłośniach radiowych W TV oglądam tylko prognozę pogody i dedykowane kanały dokumentalne, z radia tylko pasmo kf SDRem. mgim wrote: "wyszli na debili" Nie musieli wychodzić, przecież są . #612 21 Jul 2022 07:38 mgim mgim VIP Meritorious for #612 21 Jul 2022 07:38 Ja nie oglądam TV w ogóle - jak usłyszałem w radiu - potwierdzili mi znajomi, że w TV też to było - dlatego pisałem o tym - chyba z "pięć kartek wcześniej". A drugie Twoje stwierdzenie - to oczywiste - tylko cały czas to pogłębiają. Palisz węglem - dostaniesz 3 tysie - a jak gaz, pellet lub drewno ??????. To już "inny sort" ???. #613 21 Jul 2022 07:53 ArturAVS ArturAVS Moderator of HydePark/Cars #613 21 Jul 2022 07:53 mgim wrote: Palisz węglem - dostaniesz 3 tysie - a jak gaz, pellet lub drewno ??????. To już "inny sort" ???. To oczywiste, przecież kazano zbierać chrust. Strach myśleć co będzie w zimę. Chyba jakąś "kozę" uspawam do grzania warsztatu, bo jak na razie nie udało mi się nawet 5l ON/OO zatankować do beczki . Miało być ekologicznie i tanio a wyszło jak zwykle, parę lat temu tuż przed udarem zrobiłem znajomemu niewielki "rocket stowe" zasilany pelletem do ogrzewania części socjalnej warsztatu. Wtedy w markecie budowlanym worek 15kg kosztował ~15,50zł, sąsiad który trochę handlował sprzedawał po ~10zł. Taki worek starczał na prawie trzy dni grzania, teraz w markecie ~40-50zł/15kg. Pozostaje mieć nadzieję że zima będzie lekka. #614 21 Jul 2022 11:00 Rado2010 Rado2010 Level 15 #614 21 Jul 2022 11:00 Moja matka 80 letnia kobieta jeszcze chodzi do pracy, bo musi, nie starcza jej pieniędzy zimą na ogrzanie domu, pomagam jak mogę, tylko ja muszę chodzić do pracy, nawet nie to że 'muszę' tylko gdy widzę takich co mają po 10 dzieciaków i nie pracują to mi się rzygać chce, że tacy za moje pieniądze żyją. W piecu palę olejem przepracowanym, znajomy mechanik oddaje mi za darmo. Mam zrobiony katalizator w kotle i spaliny z komina są niezłej jakości. Inaczej nie starczyło by mi na godne życie. Nie oglądam telewizji, bo chole*a mnie bierze na to co tam pier**lą. #615 21 Jul 2022 11:56 ArturAVS ArturAVS Moderator of HydePark/Cars #615 21 Jul 2022 11:56 Rado2010 wrote: W piecu palę olejem przepracowanym Radzę się publicznie tym nie chwalić. Kocioł zasilany takim olejem musi mieć specjalną konstrukcję, te wszystkie z zasilaniem "opadowym" i dmuchawą nawet jak się uda dobrze rozgrzać i ustawić równomierne spalanie tyle syfu w powietrze emitują że na analizatorach spalin brakuje skali. Wiem bo dla znajomego mechanika-ślusarza kilka lat temu robiłem automatykę do takiego "palnika". Nawet jak nie było widać spalin z komina to pomiary analizatorem wychodziły ponad skalę. Zarzuciliśmy dalsze prace po jednym sezonie ze względu na rosnące koszta całości. #616 21 Jul 2022 12:10 kuferekczasu kuferekczasu Level 31 #616 21 Jul 2022 12:10 Rado2010 wrote: Moja matka 80 letnia kobieta jeszcze chodzi do pracy, bo musi, nie starcza jej pieniędzy zimą na ogrzanie domu, pomagam jak mogę, tylko ja muszę chodzić do pracy, nawet nie to że 'muszę' tylko gdy widzę takich co mają po 10 dzieciaków i nie pracują to mi się rzygać chce, że tacy za moje pieniądze żyją. W piecu palę olejem przepracowanym, znajomy mechanik oddaje mi za darmo. Mam zrobiony katalizator w kotle i spaliny z komina są niezłej jakości. Inaczej nie starczyło by mi na godne życie. Nie oglądam telewizji, bo chole*a mnie bierze na to co tam pier**lą. Ale odklejony ten wpis albo trollowanie. W wieku 80 lat nikt nie pracuje w sensie CHODZI do pracy bo mało kto w tym wieku ma komplet zębów. A jak ma komplet zębów to biedy brak. #617 21 Jul 2022 12:32 Rado2010 Rado2010 Level 15 #617 21 Jul 2022 12:32 kuferekczasu wrote: Rado2010 wrote: Moja matka 80 letnia kobieta jeszcze chodzi do pracy, bo musi, nie starcza jej pieniędzy zimą na ogrzanie domu, pomagam jak mogę, tylko ja muszę chodzić do pracy, nawet nie to że 'muszę' tylko gdy widzę takich co mają po 10 dzieciaków i nie pracują to mi się rzygać chce, że tacy za moje pieniądze żyją. W piecu palę olejem przepracowanym, znajomy mechanik oddaje mi za darmo. Mam zrobiony katalizator w kotle i spaliny z komina są niezłej jakości. Inaczej nie starczyło by mi na godne życie. Nie oglądam telewizji, bo chole*a mnie bierze na to co tam pier**lą. Ale odklejony ten wpis albo trollowanie. W wieku 80 lat nikt nie pracuje w sensie CHODZI do pracy bo mało kto w tym wieku ma komplet zębów. A jak ma komplet zębów to biedy brak. Moja matka fakt że jest stara, pracuje przy pielęgnacji ogrodów, lubi tę pracę. Dodano po 1 [minuty]: ArturAVS wrote: Rado2010 wrote: W piecu palę olejem przepracowanym Radzę się publicznie tym nie chwalić. Kocioł zasilany takim olejem musi mieć specjalną konstrukcję, te wszystkie z zasilaniem "opadowym" i dmuchawą nawet jak się uda dobrze rozgrzać i ustawić równomierne spalanie tyle syfu w powietrze emitują że na analizatorach spalin brakuje skali. Wiem bo dla znajomego mechanika-ślusarza kilka lat temu robiłem automatykę do takiego "palnika". Nawet jak nie było widać spalin z komina to pomiary analizatorem wychodziły ponad skalę. Zarzuciliśmy dalsze prace po jednym sezonie ze względu na rosnące koszta całości. Jest to palnik z dyszą, z dopalaczem w kominie i z dopalaczem na lufie palnika, test analizatorem spalin wyszedł tak samo jak na opale. Dodano po 1 [minuty]:Dopracowanie pieca i palnika zajęło mi 2 lata, doszedłem do perfekcji. #618 21 Jul 2022 12:37 ArturAVS ArturAVS Moderator of HydePark/Cars #618 21 Jul 2022 12:37 kuferekczasu wrote: W wieku 80 lat nikt nie pracuje w sensie CHODZI do pracy (...) Nie znam osobiście pracujących osób w takim wieku ale np. moja sąsiadka emerytka (70l.) również okazyjnie zajmuje się pielęgnacją zieleni na zlecenie. Dzilla znów się zagnieżdża na dachu altanki i korzystając z cienia drzew opala pazury; #619 21 Jul 2022 12:40 Rado2010 Rado2010 Level 15 #619 21 Jul 2022 12:40 Ale słodko wygląda, ile ma lat? #620 21 Jul 2022 12:52 ArturAVS ArturAVS Moderator of HydePark/Cars #620 21 Jul 2022 12:52 U mnie około 9-ciu (trafiła już trochę podrośnięta), kot (raczej kocica) domowo-warsztatowy. Rado2010 wrote: Dopracowanie pieca i palnika zajęło mi 2 lata, doszedłem do perfekcji. Nie trzeba żadnych dopalaczy, tu potrzebne jest utrzymanie stałej (wysokiej) temperatury spalania. W naszym prototypie wnętrze komory palnika było wyłożone szamotem, wstępne rozgrzanie do około 1800 stopni niewielkim palnikiem od Webasta (4kW). Pomiar czterema termoparami w kilku punktach tak aby utrzymać stałą temperaturę pozwalającą na rozpad szkodliwych związków, pomiary wykazywały dużą zawartość pyłów metalicznych oraz tlenków azotu (NOx). Wymagałoby to rozbudowy o dodatkowy katalizator z wtryskiem mocznika tak jak w ciężarówkach (systemy korzystające z AdBlue). Całość sterowana całkowicie automatycznie. Jedna wymiana oleju w takim aucie to trochę ponad 30l (zależy od modelu i marki). Chyba trzeba będzie do tego wrócić... #621 21 Jul 2022 14:27 Rado2010 Rado2010 Level 15 #621 21 Jul 2022 14:27 Olej mam od gościa z ciężarówek. Dodano po 2 [minuty]: ArturAVS wrote: U mnie około 9-ciu (trafiła już trochę podrośnięta), kot (raczej kocica) domowo-warsztatowy. Rado2010 wrote: Dopracowanie pieca i palnika zajęło mi 2 lata, doszedłem do perfekcji. Nie trzeba żadnych dopalaczy, tu potrzebne jest utrzymanie stałej (wysokiej) temperatury spalania. W naszym prototypie wnętrze komory palnika było wyłożone szamotem, wstępne rozgrzanie do około 1800 stopni niewielkim palnikiem od Webasta (4kW). Pomiar czterema termoparami w kilku punktach tak aby utrzymać stałą temperaturę pozwalającą na rozpad szkodliwych związków, pomiary wykazywały dużą zawartość pyłów metalicznych oraz tlenków azotu (NOx). Wymagałoby to rozbudowy o dodatkowy katalizator z wtryskiem mocznika tak jak w ciężarówkach (systemy korzystające z AdBlue). Całość sterowana całkowicie automatycznie. Jedna wymiana oleju w takim aucie to trochę ponad 30l (zależy od modelu i marki). Chyba trzeba będzie do tego wrócić... Masz może pomysł/koncepcje jak ogarnąć sterowanie wtryskiem AdBlue? Myślałem o tym, nawet mam taki dpf z wtryskiem, ale nie mam pomysłu jak to podłączyć... Dodano po 15 [minuty]:Właśnie będę jechał po fryturę (zużytą) to też pięknie się spala jak za ceną 40gr/litr to nie narzekam. I raczej w miarę ekologiczny jest taki olej. #622 21 Jul 2022 16:45 bratHanki bratHanki Level 32 #622 21 Jul 2022 16:45 Namierzą Cię po zapachu frytek. #623 21 Jul 2022 17:21 Preskaler Preskaler Level 39 #623 21 Jul 2022 17:21 bratHanki wrote: Namierzą Cię po zapachu frytek. A co, wolą wąchać dym z węgla? To wszystko jest po....e. Dopłacać będą do węgla! Tylko patrzeć jak zarządają od tych wszystkich, którzy starają się o dopłaty o aktualne atesty pieców węglowych. #624 21 Jul 2022 17:33 Krzysztof Kamienski Krzysztof Kamienski Level 43 #624 21 Jul 2022 17:33 Preskaler wrote: Tylko patrzeć jak zarządają od tych wszystkich, którzy starają się o dopłaty o aktualne atesty pieców węglowych. I będą mieli rację #625 21 Jul 2022 18:51 ArturAVS ArturAVS Moderator of HydePark/Cars #625 21 Jul 2022 18:51 Rado2010 wrote: Masz może pomysł/koncepcje jak ogarnąć sterowanie wtryskiem AdBlue? Pomysłów mam tyle że już mi głowa pęka. Rado2010 wrote: nawet mam taki dpf z wtryskiem, ale nie mam pomysłu jak to podłączyć... Jeśli to czysty DPF to do niczego się nie nada, chyba że to hybryda DPF+SCR (chyba takie od 2014 roku montuje Volvo w FH Euro6). Mam dwie kompletne jednostki dozujące (sterownik+pompa+czujniki) i jedną w częściach od wersji Euro5. Sterowanie wtryskiem nie jest proste, sterownik na podstawie danych z ECU silnika oraz innych systemów pojazdu zbiera dane i po przeliczeniu steruje czasem otwarcia wtrysku jak również wydajnością pompy (niewielka pompa napędzana trójfazowym silnikiem BLDC, ciśnienie do blisko 5 Bar). Dodatkowo za pośrednictwem dedykowanego czujnika NOx na bieżąco monitoruje zawartość tlenków azotu w spalinach. Czujnik jest całkowicie cyfrowy a komunikacja odbywa się magistralą CAN (jednostka dozująca również). O ile kwestie mechaniczne to prosta sprawa to już opanowanie tego od strony programowej łatwe nie będzie. Ale nie róbmy OT w temacie. Przyszedłem do warsztatu po ładowarkę bo domowa mi "zdechła" (chyba się przegrzała), patrzę a "mój kameleon" śpi na gałęzi nad warsztatem, tylko ogon zwisał . Jak mnie wyczuła (prędzej usłyszała jak drzwi otwieram) to zbryknęła i chyba gdzieś się wybiera robiąc toaletę; Kocurra Arturra #626 22 Jul 2022 11:05 Mierzejewski46 Mierzejewski46 Level 35 #626 22 Jul 2022 11:05 To mój przychówek. Znaczy Sary ale na moim garnuszku. Pogłaskać mnie się nie da. Córce bardziej ufa. Miesiąc i tydzieñ ma. #627 22 Jul 2022 11:49 Preskaler Preskaler Level 39 #627 22 Jul 2022 11:49 Jedynak czy po redukcji miotu ostał się tylko jeden? #628 22 Jul 2022 13:58 krzysiozak krzysiozak Level 38 #628 22 Jul 2022 13:58 Mierzejewski46 wrote: Pogłaskać mnie się nie da. Córce bardziej ufa. Miesiąc i tydzieñ ma. Mnie Kaśka nie da się pogłaskać, choć na zdjęciach widać, że ma do mnie Wielkie Zaufanie. Jakąś urazę musi do mnie mieć. Przed tobą, wszystko, Dawaj jeść, a zaufanie zdobędziesz, ciekawe czy to chłopiec czy dziewczynka, u nas chłopcy trzymają z chłopakami, a dziewczyny z dzi... itd... #629 22 Jul 2022 14:36 398216 Usunięty 398216 Usunięty Level 43 #629 22 Jul 2022 14:36 Mierzejewski46 wrote: To mój przychówek. Ładny. Widać, że ma charakterek... #630 22 Jul 2022 21:26 misiek1111 misiek1111 Level 29 #630 22 Jul 2022 21:26 krzysiozak wrote: czy to chłopiec czy dziewczynka chyba chodzi o samca i samicę W końcu to forum techniczne. Barłomiej Brosz. Rodzice bili, mąż bił, dziecko urodziło się martwe, ukochany mężczyzna naciągnął na 150 tys. i porzucił. Teraz wierzy już tylko w szatana. Przeczytajcie, o tym jak 44 Zauważyliśmy, że na innych stronach internetowych odnaleźć można wiele porad odnośnie tego jak szybko wytrzeźwieć. W związku z tym nie chcemy, aby nasi czytelnicy po tego typu poradya musieli udawać się do innych bloggerów i przygotowaliśmy dla Was kilka rad odnośnie szybkiego trzeźwienia, mamy nadzieję, że dzięki części z nich uda się Wam szybciej wrócić do formy i normy 😉 Porady dla osoby chcącej szybko wytrzeźwieć Stworzyliśmy swoisty dekolog, którym posługiwać powinna się każda osoba chcąca odpowiedzieć sobie na pytanie jak szybko wytrzeźwieć. Możecie stosować je wszystkie, co będzie mieszanką wybuchową, możecie też stosować niektóre z nich lub też wybierać pojedynczo te sposoby na szybkie trzeźwienie, które najbardziej Wam odpowiadają. Przejdźmy już jednak do rzeczy. Pij dużo wody – bo woda to potęga i w dużej ilości będzie w stanie sprawnie przełukać Twój organizm odprowadzając z niego zbędny alkohol, który tak bardzo Ci w tej chwili przeszkadza Wprowadź do organizmu sporo Witaminy C – bo witamina C wypłukiwana jest z organizmu przez alkohol. Zanim nasze ciało samo się zregeneruje, to minie sporo czasu, można dodać mu sił i energii dostarczając mu witaminę c własnoręcznie Weź chłodny prysznic – bo przecież on może pomóc Ci w otrzeźwieniu, lodowaty prysznic pobudzi też Twoje ciało do bardziej intensywnej pracy podnosząc chociażby ciśnienie Wysil się, wypoć, poćwicz – podobnie jak w przypadku prysznica, tutaj również raz dwa zwiększysz ciśnienie krwi popowanej w Twoich żyłach, dzięki temu szybciej się ona oczyści, a Ty wrócisz do formy Strzel sobie mocną kawę – mocna kawa pomaga nie tylko tym niewyspanym, pomaga też tym skacowanym i lekko wstawionym stawiając ich na nogi, a także dodając organizmowi sił Napij się wody z octem – stara metoda stosowana pewnie przez Twojego dziadka. Do szklanki wody wlewasz dwie łyżki octu i wypijasz taki właśnie napar, efektem będziesz mocno zdziwiony Zapodaj sobie kroplówkę – metoda stosowana na pogotowiach, gdzie lekarze pijaczynom podają kroplówkę z glukozy, stawia na nogi i pomaga w trzeźwieniu, jak nic innego, w końcu trafia bezpośrednio do żył przerzadzając zatrutą alkoholem krew Zjedz coś – też dobra metoda, bo dostarcza organizmowi energiii i sił do walki z alkoholem tętniącym w żyłach Zdrzemnij się – to Ci się przyda, najlepiej wypij dużo wody i idź spać pozwalając organizmowi na porządną „rehabilitację” Nie licz na cuda, bo żadna z metod nie jest w 100% skuteczna i nie cofnie tego, co wypiłeś. Możesz rzygać, kombinować, a w organizmie i tak pozostanie trochę alkoholu, dlatego najlepiej daj sobie czas, a po zastosowaniu wszystkich nawet metod i tak nie siadaj za kółkiem, bo w krwi wciąż możesz mieć alkohol! Wersja trzeźwienia dla bardziej zainteresowanych Dobra, dobra, wiem, że pewnie spodziewałyście się, że w tej kategorii zamieszczać będę tylko ciekawe pomysły na oczyszczanie organizmu z toksyn, złogów kałowych czy innego dziadostwa, która przez lata zatruwa nas organizm. Nie mogę jednak zapomnieć także o oczyszczaniu organizmu z alkoholu, który to przecież prawie każda z nas czasem zażywa, niestety w nadmiarze. Jeśli więc i Tobie zdarzyło się wypić za dużo, a sytuacja wymaga tego, aby szybko wytrzeźwieć, to koniecznie zapoznaj się z poniższymi metodami, które mam nadzieję, że pomogą Ci stanąć na nogi, bo już z góry mówię, że alkoholu z Twojej krwi to nic nie jest w stanie magicznie usunąć. Masz trochę siły? No to potrenuj! Nie ma tajemnicy w tym, że do tego, aby z organizmu pozbyć się alkoholu potrzebna jest ciężka i mozolna praca całego organizmu, który powoli pracując oczyści krew i przywróci sam siebie do normy. Aby to usprawnić można sprytnie pobudzić organizm do bardziej intensywnej, mocniejszej, a co za tym idzie – skuteczniejszej pracy. Okazuje się więc, że w szybkim trzeźwieniu pomóc może Ci wysiłek, jeśli więc nie umierasz i masz resztki sił, to weź się w garść, zmotywuj się i postaraj się wykonać serię ćwiczeń, które pobudzą Cię, podniosą Ci ciśnienie, sprawią, że krew zacznie szybciej pulsować, a co za tym idzie szybciej oczyści się przywracając Ci trzeźwość. Jeśli nie masz w tej chwili pomysłu na trening, to możesz pomyśleć nad inną formą wysiłku. Facet mógłby poprzerzucać i porąbać drewno, poprzestawiać meble, czy porobić pompki. Kobiecie polecam może… bieganie? Nie zapomnij o nawadnianiu organizmu No to jest przecież jasne. W końcu alkohol do organizmu wprowadziłaś w formie trunku. Więc tą samą stroną możesz wprowadzić do organizmu coś, co alkohol rozcieńczy i przepędzi. Dlatego też bardzo poważnine potraktuj picie dużych ilości wody, która przeczyści organizm i przyspieszy proces usuwanie z niego toksyn w postaci alkoholu. Ale nie samą wodą człowiek trzeźwieje… Kawa, woda z octem, witamina C Dobrym pomysłem na przywrócenie sobie sił i trzeźwości umysłu może być wypicie kawy, która postawi nas na nogi podnosząc dodatkowo ciśnienie. Innym pomysłem może być wypicie tajemniczej mikstury, która zdziałać potrafi ponoć prawdziwe cuda. Miksturą tą jest szklanka zwykłej wody zmieszana z dwiema łyżkami octu kuchennego. Smaczne to to z pewnością nie jest, ale ponoć poraża skutecznością. Kolejny pomysł to wzmacnianie organizmu. A najlepiej wzmocnić można go wypijając witaminę C. Nie polecam tutaj zwykłych tabletek, ale czegoś lepszego i mocniejszego, najlepiej będzie jak zaopatrzysz się witaminę C lewoskrętną w proszku, która przyda Ci się nie tylko przy trzeźwieniu. Może coś na ochłodzenie głowy? Kolejny pomysł to wzięcie zimnego prysznica. Koniecznie zimnego, bo na zimną temperaturę całe ciało zareaguje natychmiastowo zaczynając intensywniej pracując w celu przywrócenia mu normalnej temperatury. No a jak zacznie pracować, to krew będzie szybciej pulsować, a to już wiesz, że przełoży się na szybsze jej oczyszczanie. Druga sprawa, że biorąc chłodny prysznic sama przetrzeźwiejesz, ogarniesz się i nawet jeśli nie w promilach, to przynajmniej umysłowo nieco przetrzeźwiejesz. Sen i czas będą najlepsze Nie ma się jednak co oszukiwać. Nikt nie wymyślił jeszcze żadnej tabletki, po połknięciu której trzeźwielibyśmy mając we krwi 0 alkoholu. Cudów nie ma i jeśli się wypiło, to swoje trzeba odcierpieć. A przy cierpieniu najlepsze bedą czas, sen i odpoczynek, w czasie którego cały organizm się zregeneruje. Jeśli chcesz stosować powyższe metody po to, aby za chwilę zasiąśc za kółkiem, to sobie daruj. Nie rób głupot. Jeśli natomiast potrzebujesz szybko ochłonąć i przywrócić się do stanu używalności, to jak najbardziej możesz z nich korzystać, bo po to właśnie napisałam ten poradnik o tym jak szybko wytrzeźwieć! A Ty jakie stosujesz metody przy próbach szybkiego trzeźwienia?Tak samo ja mogę powiedzieć. Anty-samobójcy to tchórze, nie mają jaj. Prawdziwa odwaga to nie przyjmować życia jakim jest, a mieć ikrę żeby się zbuntować przeciwko stanowi rzeczy który mi się nie podoba i wyrwać się z niego zamiast jak potulna owieczka zgadzać się na wszystko co się przytrafi w życiu i ślęczeć w nim dalej.
polski arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński francuski Synonimy arabski niemiecki angielski hiszpański francuski hebrajski włoski japoński holenderski polski portugalski rumuński rosyjski szwedzki turecki ukraiński chiński ukraiński Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń wulgarnych. Wyniki mogą zawierać przykłady wyrażeń potocznych. Sugestie Kyle, przez ciebie chce mi rzygać. Pozostałe wyniki Chyba, że ona chce pomóc mi rzygać. Nienawidzę słowa "królewski" i chce mi się rzygać, jak je słyszę. "Royal" est le mot que je déteste le plus et il me donne envie de vomir. Sprawiasz że chce mi się rzygać, Ratso. Parfois, tu me donnes envie de vomir, Ratso. Po wszystkim innym chce mi się rzygać. Kiedy coś gadają, chce mi się rzygać. Chce mi się rzygać pieczoną szynką. Ça me donne envie de vomir un jambon cuit. Zalety mają modelki i piękne kobiety to tak niesprawiedliwe, że chce mi się rzygać. Les avantages donnés aux mannequins et aux belles femmes en général... sont si injustes qu'ils me donnent envie de vomir. Ale ja oceniam wartość dzieła po tym, czy na jego widok chce mi się rzygać. Chce mi się rzygać, jak widzę, co ci robi. Jest tak pasywno-agresywny, że chce mi się rzygać. Chce mi się rzygać, gdy na to patrzę. Nie mogę jej wypić, bo chce mi się rzygać. Je ne peux plus en boire sans avoir envie de vomir. Sposób, w jaki go skrzywdziles, sprawia, ze chce mi sie rzygac. C'est la façon dont vous lui avez fait mal qui me dégoute. Twój hamburger... sprawia, że chce mi się rzygać. Ton hamburger... il me donne envie de vomir. Patrzę teraz na ciebie, i chce mi się rzygać. Myśl o ściśnięciu twoich tłustych rąk żeby przenieść twój krem na mnie sprawiają że chce mi się rzygać. Rien qu'à la pensée de tenir tes mains graisseuses pour transférer ta crème sur moi me donne envie de vomir. Gość jest tak pretensjonalny, że aż chce mi się rzygać. Chce mi się rzygać od tych opowiastek, Howard. J'en ai tellement... tellement marre de ces histoires de bingo, Howard. Widok tych ludzi i kredki, które wcześniej zjadłem... sprawiają, że chce mi się rzygać. La vue de ces gens et les crayons que j'ai mangés plus tôt me rendent malade. Nie znaleziono wyników dla tego znaczenia. Wyniki: 2196. Pasujących: 1. Czas odpowiedzi: 319 ms. Documents Rozwiązania dla firm Koniugacja Synonimy Korektor Informacje o nas i pomoc Wykaz słów: 1-300, 301-600, 601-900Wykaz zwrotów: 1-400, 401-800, 801-1200Wykaz wyrażeń: 1-400, 401-800, 801-1200
Nieładnie? Trudno. Życie nie jest ładne, jak zdjęcie z Instagrama. Rano, zanim jeszcze wypiję kawę, na samą myśl o długim dniu pełnym znanych mi wyzwań. Wytrzeć umywalkę, zmienić ręczniki, nastawić pranie, dzieciom bajkę włączyć i wyrzucić sobie tę bajkę sto razy. Zejść po schodach, tuż, tuż, już za chwilę. Już wabi mnie aromat kawy mielonej świeżo tydzień temu. Ale jeszcze moment, bo kotu też się rzygać chciało. Dlaczego na schodach? Po kawie jest niedobrze. Niezdrowa, ciśnienie podnosi. Tak Google poinformowało mnie wczoraj przed zaśnięciem, kiedy ostatkiem energii spoglądałam nocą w mały, świecący ekranik. Rok temu, miesiąc, dzień. Co dzień. Oczy bolą, ale co tam oczy, przecież nie ślepnę jeszcze. Chyba. Tylko twarze jakieś zamazane, nie wiadomo – uśmiechają się czy krzywią? Płaczą czy złoszczą? Ale jeszcze chwila, jeszcze moment, jeszcze małe złudzenie czegoś lepszego na kolejny dzień. Śniadanie miało być zdrowe, odżywcze, kolorowe. Przyjemność. 30 g białka, 10 g tłuszczu, 400 g warzyw. Po jajku źle, mięso nie wchodzi, przewód pokarmowy zdycha jak rośliny za domem na czas jesieni. Obiad, kolacja, obiad, śniadanie, podwieczorek, kolacja. Nie wiem która godzina, jaki dzień. Jeszcze pamiętam swoje imię. Nadzieja. Trzeci, czwarty, piąty. Ilu ich było? Ilu będzie? Jak długo jeszcze… Myślę o tym chaosie, co sama sobie zafundowałam. On mówi, że głowę w piasek, a ja że raczej gębę do wiatru wystawiam. Pod wiatr. Bo wiatr to zawsze tylko w te oczy wieje. Seriale lecą jeden drugi trzeci, lecą jak chmury w wietrzny dzień. Lecą jak kasa na wyprawkę we wrześniu. Lecą jak włosy po porodzie i jak krew z nosa. Dobranoc.
Co zrobić, gdy komputer nie chce się włączyć? Ostatnia aktualizacja: 13.04.2012 20:16 Co zrobić jak komputer nie chce się włączyć? Zespół z Lipska jest w tym roku uczestnikiem Ligi Europy, do której spadł z Ligi Mistrzów. W 1/8 finału Niemcy mieli zagrać ze Spartakiem Moskwa. Rywala poznali już po ataku Rosji na Ukrainę, ale początek wojny im absolutnie nie przeszkadzał w ogłoszeniu, że "sport powinien być neutralny, a konflikt rosyjsko-ukraiński nie powinien mieć wpływu na rozgrywki". Trudno ocenić, co było bardziej żałosne: puste hasło, że sport powinien być neutralny czy nazwanie brutalnej wojny "konfliktem".Zobacz także: Przewidział "wojnę światową Putina". Przekonuje, jak ją zakończyćOstatecznie UEFA wyrzuciła na szczęście rosyjski klub z rozgrywek, więc RB Leipzig dostało w prezencie awans do ćwierćfinału. I tutaj szefowie zespołu z Lipska ponownie pokazali swoją obrzydliwą twarz. A firmował ją prezes zarządu niemieckiego klubu Oliver pytanie, czy premię od UEFA za awans z automatu do ćwierćfinału nie chciałby przeznaczyć na ofiary wojny w Ukrainie, Mintzlaff stwierdził: – Rzygać mi się chce, jak słyszę takie sugestie. Ci, co od nas oczekują, że przeznaczymy premie od UEFA na ofiary wojny, najpierw niech sami coś zrobią. Obcy ludzie nie będą mi mówić, co mamy zrobić za naszymi pieniędzmi – powiedział działacz w środę wieczorem, przy okazji meczu Pucharu Niemiec Hannover 96 – RB Leipzig (0:4).Data utworzenia: 3 marca 2022, 15:37Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas! Listy od czytelników już wielokrotnie nas zainspirowały, a na ich podstawie powstały liczne teksty. Wiele listów publikujemy w całości. Wszystkie znajdziecie tutaj. Co mam zrobić aby przestać wymiotować? Siedze z miską na kolanach ! Cały czas wymiotuje co zrobic. A i boli mnie i brzuch. ale jestem okropnie głodna a kasy nie mam., Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2012-04-27 11:50:16. 0 ocen | na tak 0%. 0. 0. fot. Fotolia Czujesz się wyziębiona? Dzięki naszym sposobom na rozgrzanie szybko i skutecznie pozbędziesz się nieprzyjemnego uczucia zimna! fot. Fotolia Poznaj sprawdzone sposoby na ekspresowe ocieplenie organizmu! Zobacz, co możesz zrobić by szybki i skutecznie rozgrzać się domowymi sposobami. 4 szybkie sposoby na rozgrzanie: Weź prysznic: letnią wodą polewaj kolejno nogi, ręce, brzuch, klatkę piersiową i kark. Po ok. 3 minutach zacznij zwiększać ciepłotę wody. Gdy już się dobrze rozgrzejesz, stopniowo zmniejszaj temperaturę wody, aż będzie przyjemnie letnia. Sięgnij po rozgrzewające napoje: z dodatkiem miodu, cytryny, malin. Korzystaj z aromaterapii: 1-2 krople olejku eukaliptusowego, pomarańczowego lub tymiankowego wlej na chusteczkę i przez kilka minut wdychaj opary. Tymi olejkami możesz również skropić poduszkę, na której śpisz lub dodać je do ciepłej kąpieli. Jeśli masz możliwość skorzystania z sauny, nie wahaj się (chyba że cierpisz na choroby serca, astmę lub jesteś w ostrej fazie infekcji). Czytaj także: Na podstawie artykułu Agnieszki Czechowskiej z Pani Domu Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem! Najlepsze Promocje i Wyprzedaże REKLAMATłumaczenie hasła "rzygać" na niemiecki. kotzen, erbrechen, sich übergeben to najczęstsze tłumaczenia "rzygać" na niemiecki. Przykładowe przetłumaczone zdanie: Jak chodziłem i rzygałem i jeszcze chciałem grać w futbol, ale ty mi nie pozwoliłeś? ↔ Ich kotze wie blöd, will Football aufgeben und du lässt mich nicht?
Piszę ten wątek po to, żeby wyrazić swoje niezadowolenie. Mam 30 lat, z czego od 10 pracowałem, trochę fizycznie, trochę umysłowo. Od ponad roku nie pracuję, po prostu mi się nie chce, logika mi nie pozwala. Staram się sam sobie wytłumaczyć i przekonać się do pracy ale nie umiem. Pochodzę z małego miasteczka, gdzie średnie zarobki są niskie. Oto czego doświadczyłem do tej pory w życiu w kolejności chronologicznej wraz z osiąganymi dochodami. 12h dziennie praca fizyczna - 2200 zł miesięcznie w moim mieście, brak czasu wolnego, 8h dziennie praca fizyczna 1700 zł + nauka (która kosztuje), brak czasu wolnego 8h dziennie średnio trudna praca umysłowa 1500 zł 8h dziennie + nadgodziny ciężka absorbująca praca umysłowa 2000 zł w moim mieście, po pracy brak sił na cokolwiek podobna praca w dużym mieście jak ta wyżej 3200 - 1800 mieszkanie. Koniec końców wróciłem do domu rodzinnego i nie pracuję i jest mi zajebiście wygodnie, jednocześnie smutno. Smutno mi bo w tym kraju nie opłaca się pracować. Samo chodzenie do pracy generuje dużo większe koszty niż gdy nie chodzę do pracy! I jeszcze ci pracodawcy, jak mają ci zapłacić 500 zł więcej to wymagają bóg wie czego za te marne 500 zł. Raz byłem w międzyczasie na 2 miesiące za granicą i przywiozlem 15000 zł, a teraz wydaję 600-800 zł miesięcznie i mam jeszcze oszczędności na następne pół roku. Nagle nie muszę wydawać na paliwo do pracy, na utrzymanie samochodu i jego naprawy, na nowe koszule do pracy (kocham moje dresy), okazjonalne kawki i jedzenie na mieście z kolegami z pracy itp. Dnie stały się bardzo długie, w końcu mam czas na czytanie, gotowanie, długie kąpiele, bieganie, rower itp. Jeszcze nie jestem na tyle bezczelny żeby iść po zasiłek, spokojnie, nie żyję za Wasze. Na wiosnę znów wyjadę na 2 miesiące i przywiozę sobie kasy na cały następny rok. Po co ja mam pracować, czy ktoś może mi podać rzeczowy argument? Mam dość pracy i jebania na pracodawców, którzy wiecznie "nie mają" albo "rozwijają firmę" biorąc kolejny niepotrzebny drogi samochód na pokaz w leasing, którego rata leasingowa przewyższa moje miesięczne wynagrodzenie. Szkoda życia i czasu, na te bzdety.
2. Druga faza porodu - parcie. Szyjka macicy jest już w pełni rozwarta, wody odeszły, a Ty zaczniesz odczuwać nagły przypływ sił. U kobiet rodzących po raz pierwszy, druga faza porodu trwa zazwyczaj około 2 godzin. U pań, które już wcześniej rodziły, faza ta może trwać znacznie krócej, bo około 30 minut.
O problemach Baborówka – z jego sympatycznymi mieszkańcami Dworcowa to jedna z głównych ulic Baborówka. Łączy stary i nowy dworzec z centrum wioski. Zadbane posesje po obu stronach, ze starannie utrzymaną zielenią, przypominają raczej podmiejskie osiedle, niż typowo rolniczą wieś. Dysonansem jest nawierzchnia Dworcowej – nierówna, spękana, pełna łat. Prawdziwą jednak zmorą jest kanalizacja burzowa. – Jeszcze jak był Grabowski burmistrzem, to jako tako było – mówi mieszkanka, Teresa Solarz. Z sołtysem Baborówka, i zarazem radnym gminnym, Jerzym Najderkiem umawiamy się na słynnym węźle przesiadkowym. Od czasu styczniowej wizytacji samorządowców nic się tu nie zmieniło. Węzeł nadal straszy. Chociaż… Jest jedna zmiana! Wyprostowano staranowany przez samochód znak drogowy. Dobre i to. Problem z burzówką i nawierzchnią – Problem ciągnie się od wielu lat. Kiedyś, pod koniec lat osiemdziesiątych, kiedy kładziono asfalt na gruntową wówczas Dworcową, zrobiono tutaj kanalizację – mówi sołtys. – Ta kanalizacja schodzi się na środku ulicy i przechodzi przez prywatną posiadłość państwa Fechnerów i Chlebków, aby połączyć się z rowem w parku. Niestety, burzówka bywa niedrożna, po ulewach mamy podtopienia. Jerzy Najderek podkreśla, że wioska od lat walczy o remont i kanalizacji burzowej, i nawierzchni Dworcowej. – Jak widać nawierzchnia nie jest taka, jaka powinna być. Teraz, kiedy te dziury są załatane – wprawdzie prowizorycznie, ale jednak – to jakoś wygląda. Ale jakbyśmy przyjechali tu w zeszłym roku, to było strasznie. Sam pan Roman Białasik, kierownik inwestycji w magistracie, jadąc tędy na objazd dróg wpadł tutaj w dziurę! I sam powiedział, że o mało nie uszkodził sobie samochodu – wspomina sołtys. – Walczymy o tę drogę od 2010 roku. Piszemy pisma, jako sołectwo, i na to gmina odpowiada, że inwestycja „zostanie uwzględniona w propozycjach do budżetu w latach następnych”. I tak w każdym piśmie. Tylko jakoś te „lata następne” nie następują. – Coś ten burmistrz Kaczmarek chyba pana radnego nie lubi… – komentuje redaktor Waldemar Górny. Sołtys-radny Jerzy Najderek śmieje się i otwiera pękatą teczkę wypełnioną korespondencją sołectwa z urzędem miejskim. Jest tego sporo. – O, tu na przykład mamy pismo z 2019 roku – pokazuje. – Wnioskujemy o nową nawierzchnię Dworcowej i Leśnej. W 2020 roku mieszkańcy złożyli petycję (83 podpisy) prosząc o odbudowę infrastruktury drogowej na całym odcinku Dworcowej, budowę sieci skutecznie odprowadzającej wody deszczowe, naprawę nawierzchni na całej długości ulicy i wreszcie budowę szlaku komunikacyjnego dla pieszych, rowerzystów i samochodów na odcinku od starego dworca do nowego peronu. Jaką otrzymaliśmy odpowiedź? Łatwo się domyślić! Zaraz, zaraz, gdzie ona jest… Jest! No więc pisze wiceburmistrz Wachowiak: „Uprzejmie informuję, że z uwagi na ograniczone środki finansowe przebudowa ulicy Dworcowej zostanie uwzględniona w projektach budżetu w latach następnych”. N a s t ę p n y c h! Ha, ha, ha… – Czyli spychologii ciąg dalszy – zauważa redaktor Górny. – Tak. A tu mamy odpowiedź od przewodniczącego rady Pawlickiego: „Z uwagi na ograniczone środki finansowe…” itd., itp. (śmiech). Cały czas na postulaty wioski gmina odpowiada, że owszem, będzie, ale w „latach następnych”. – Ale te lata już dawno minęły – stwierdzamy. – Minęły, mijają i będą chyba jeszcze następne – zgadza się z nami pan Jerzy. „Chciałem sprawiedliwie” – Powiem tak – kontynuuje sołtys – nie chciałem wykorzystywać sytuacji, kiedy w poprzednich kadencjach byłem radnym należącym do ugrupowania mającego większość w radzie miejskiej. I mogłem zrobić „lalunię” z Baborówka. Ale chciałem sprawiedliwie, równo, żeby wszyscy mieli coś zrobione w swoich wioskach. Teraz bym postąpił inaczej. O, i tak wygląda nasza ulica Dworcowa… Na przykład rowerem to się po niej jeździ kiepsko – pokazuje. Idziemy z władzą, czyli sołtysem, w kierunku centrum Baborówka. Po paru chwilach dochodzimy do wyraźnego obniżenia terenu. To tu po ulewach gromadzi się woda. Asfaltowa nawierzchnia składa się głównie z łat, a studzienki kanalizacyjne zasypane są dokumentnie piachem. Zresztą piachu na Dworcowej jest mnóstwo, grube zwały zalegają przy krawężnikach. Widać, że zamiatarka „komunalki” nie zagląda do Baborówka. – To jest masakra jak wygląda ta ulica po jazdach ciężkich ciężarówek ekip remontujących linię kolejową – włącza się do rozmowy Ewa Wierzbicka, zasiadająca w radzie sołeckiej. Akurat wybrała się z wnukami na spacer. – Ja kiedyś pracowałam w Rokietnicy. Kiedy na terenie gminy była budowana obwodnica Poznania, to przychodzili pracownicy wykonawcy, oglądali zabudowania, ludzie zgłaszali szkody, popękane w efekcie robót mury i były odnawiane nawierzchnie dróg. Oni to wszystko naprawiali w ramach inwestycji, czyli budowy obwodnicy. A u nas? Naprawiają… Tak naprawiają, że na te dziury w ulicy narzucają asfaltu, przyklepią łopatą i jazda dalej. To jest taka naprawa na pięć minut. Tutaj jeździły 26-tonowe ciężarówki – po drodze, która przecież nie jest przystosowana do takich obciążeń… – Antek, stój! – pani Ewa strofuje wnuka, który postanowił nieco się usamodzielnić korzystając z faktu, że babcia rozmawia z redaktorami. – …Droga jest w katastrofalnym stanie. Mieliśmy ładną drogę i nie mamy ładnej drogi – kontynuuje Ewa Wierzbicka. Gdzie jest gmina? – Rolą gminy jest chyba dopilnowanie firmy, która zniszczyła drogę, aby ją naprawiła – przypomina oczywistą oczywistość redaktor Górny. – I to powinno być zapisane w planie przebudowy linii kolejowej. Kwestie odszkodowań winny być zawarte w umowie przed rozpoczęciem inwestycji. Skoro kolej inwestuje w swoją linię i z naszej ulicy robi sobie drogę dojazdową do placu budowy, to powinna zadbać o te lokalne drogi, które wskutek tej przebudowy zostały zniszczone – stwierdza pani Ewa. Sołtys przypomina, że kwestie poruszone przez koleżankę z rady sołeckiej były omawiane na zebraniu wiejskim. Mieszkańcy domagali się od gminy, aby ta podpisała z koleją porozumienie o partycypacji w kosztach remontów zniszczonych dróg. – Nie wiadomo, czy gmina nie otrzymała od kolei jakichś pieniędzy z tytułu odszkodowania za poczynione zniszczenia… – zastanawia się Jerzy Najderek. Tymczasem do rozmowy przyłącza się kolejny mieszkaniec. Z posesji, którą wyróżnia pięknie kwitnąca glicynia, oplatająca okazałą tuję, wychodzi na drogę Laszek Czarnecki. Sprawy wioski panu Leszkowi nie są obce – w przeszłości pracował w radzie sołeckiej. – Już w 2010 roku pisaliśmy do burmistrza prosząc o remont Dworcowej i usunięcie przyczyny tego remontu, czyli złego odpływu wody z drogi – przypomina. I dodaje: – Tu jest niedokończona kanalizacja deszczowa, odpływ jest poprowadzony przez prywatną posesję do lokalnego rowu, który przecina park przy pałacu. On się, niestety, często zapycha. Obfite opady deszczu powodują, że jezdnia jest zalewana. A w okresie zimowym woda i mróz działa tak, że po dwóch tygodniach po naprawieniu drogi mamy stan, jak przed naprawą. – Bywało, że zalewało ludziom piwnice – dopowiada sołtys. Jerzy Najderek przypomina, że w czasach, kiedy funkcjonowały spółki wodne, to one dbały o drożność rowów, a teraz tę pracę wykonują w czynie społecznym mieszkańcy. Kratki się zapychają – Walczymy o poprawę sytuacji od dwunastu lat, ale chcę zaznaczyć, że problem istniał już wcześniej, bowiem ta burzówka powstała w końcu lat osiemdziesiątych – zaznacza Leszek Czarnecki (na zdjęciu z prawej). Sołtys zwraca uwagę na jedną jeszcze dolegliwość wynikającą ze złego działania kanalizacji i zbierającej się deszczówki na ulicy – ochlapywanie brudną wodą i błotem bardzo ładnych na ul. Dworcowej ogrodzeń posesji, w większości kutych. Denerwuje to mieszkańców troszczących się o schludny wygląd swoich posiadłości. Z kolei pan Leszek pokazuje dawno nieczyszczone kratki od kanalizacji – zapchane głównie piachem. – Można dzwonić, dzwonić, zgłaszać i… echo tylko słychać – żali się na służby komunalne Jerzy Najderek. Zatrzymuje się przy zasypanej piaskiem studzience. – To od niej idzie odprowadzenie deszczówki na posesję państwa Chlebków i dalej do parku. To tu jest największy problem – mówi. – Spójrzcie, ile łat jest na tej ulicy. I jakie roczniki to są! – mówi z lekką zadumą spoglądając na swoją ulicę pan Leszek. – Płyty na te chodniki zakupiło sołectwo. To myśmy je zakładali – uzupełnia sołtys podkreślając, że bez czynów społecznych ciągle trudno się obyć. Honorowy konserwator burzówki Stanisław Chlebek bez wątpienia zasługuje na tytuł Honorowego Konserwatora Burzówek Gminy Szamotuły. Za co? Za niemałe zasługi dla „komunalki”. Pan Stanisław widząc jakieś zgromadzenie przed bramą swojej posesji podszedł zorientować się w czym rzecz. – Podobno to pan jest operatorem burzówki na Dworcowej? – pytamy pana Stanisława. Czemu towarzyszy wesoły śmiech zgromadzonych. – Co mam zrobić… Trzydzieści lat tu mieszkam i trzydzieści lat czyszczę tę burzówkę – wyjaśnia Stanisław Chlebek. – Raz tylko przyjechało WUKO, bo tam kolega śp. teścia pracował, i to raz wyczyścili. Ale jak włożyli pompę do studzienki, no to poderwali wszystko i wszystko się zarwało, a ja potem musiałem betonować studzienki, żeby to wszystko jakoś działało. Było to jakieś piętnaście lat temu. – To z gminy nikt nie pofatygował się żeby tu przyjechać, nikt nie poczuł się w obowiązku naprawić panu szkodę, zwrócić koszty? – pyta zdumiony redaktor Górny. – W dobrej wierze uszkodzili studzienkę – mówi śmiejąc się pan Stanisław. – O, tutaj mamy najniższy punkt Dworcowej. Rura idzie od tej ulicznej studzienki z włazem na moją posesję. Na naszą uwagę, że pokrywy studzienki praktycznie nie widać spod łachy piasku zalegającego Dworcową, pan Stanisław wyjaśnia: – Powiem tak, co roku to sprzątałem, ale w tym roku stwierdziłem, że nie będę sprzątał! Bo w imię czego? Wszystko robi się samemu. Niech oni przyjadą chociaż raz w roku zobaczyć co tu się dzieje. Ale nie przyjeżdżają. Nasz rozmówca wspomina, jak to kilka lat temu postanowił oczyścić wylot rury kanalizacyjnej przechodzącej przez jego posesję oraz fragment rowu do którego rura jest wprowadzona. Ku swojemu zdumieniu dokopał się do oryginalnych, przedwojennych umocnień cieku wykonanych z trzciny. – Było to bardzo ładnie zrobione. Dokopałem się chyba do trzech metrów – opowiada. – Dobrze, że nie spadła ulewa, boby pan tam został… – żartuje redaktor Górny. – Tak by było – śmieje się pan Stanisław i dodaje, że powodowany ciekawością odkrył, iż do rowu wylewane były… stare, zużyte oleje. Pan Stanisław zaprasza do siebie. Prowadzi do ładnego ogrodu. Na tyłach domu, praktycznie przy samej jego ścianie, widać dużą metalową pokrywę. Gospodarz unosi blachę. Zaglądamy. Widać głęboką studnię od kanalizacji burzowej. Tej z Dworcowej. W przeciwieństwie do ulicznych, ta jest starannie utrzymana (w ogrodzie są trzy takie studnie). To do niej spływają wszelkie nieczystości z drogi. – I ja to muszę stąd wybierać. I jeszcze nie wiadomo gdzie to wywieźć… – mówi pan Stanisław. – To nie wie pan gdzie jest ulica – Świerkowa w Szczuczynie? – redaktora Górnego nie opuszcza dobry humor. – Kiedy budowano chodnik po drugiej stronie ulicy (w ramach budowy węzła przesiadkowego) to musiałem pilnować, żeby robotnicy nie płukali cementu i nie wlewali tego do burzówki, bo by ją tak zapaskudzili cementem, że nikt by już tych rur kanalizacyjnych, ceramicznych, nie doczyścił – relacjonuje Stanisław Chlebek. I puszcza wodze fantazji: – A może trzeba zatkać rurę i pokazać gminie co się wtedy stanie z wodą na ulicy? Gdybym studzienek nie czyścił, toby woda już dawno zalała Dworcową. – I piwnice na Dworcowej – dodaje sołtys. – Zresztą parę lata temu, po nocnych ulewach, piwnice były pozalewane. W odpowiedzi na naszą uwagę, że prezes szamotulskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej wraz z burmistrzem powinni chyba przyznać dzielnemu mieszkańcowi tytuł Honorowego Konserwatora Burzówek Gminy Szamotuły, pan Stanisław pokazuje pismo jakie w ubiegłym roku jego teściowa wystosowała do gminy. Oraz odpowiedź na to pismo. Szamotuły to świat równoległy? W październiku 2021 roku Maria Fechner, teściowa pana Stanisława, zwróciła się z prośbą do burmistrza Włodzimierza Kaczmarka o likwidację słynnej odnogi burzówki przebiegającej przez rodzinną posesję: „W związku z planowaną inwestycją budowlaną, którą zamierzam przeprowadzić na mojej działce, wypowiadam użytkowanie rurociągu burzowego z ul. Dworcowej”. Pani Maria zasugerowała burmistrzowi poprowadzenie burzówki wzdłuż ulic Dworcowej i Leśnej w kierunku Szamotulskiej. Po czym dodała: „Inwestycję zamierzam przeprowadzić wiosną 2022 roku i od tego czasu kanał burzowy będzie niedrożny”. Co na to gmina? „Informuję, że odcinek kanalizacji deszczowej przechodzący przez działkę nr ewid. 33 (własność pani Marii – red.) posadowiony został co najmniej kilkadziesiąt lat temu, co oznacza, że Gmina Szamotuły nabyła służebność przesyłu dotyczącą w/w kanalizacji w drodze zasiedzenie” – napisał wiceburmistrz Dariusz Wachowiak. Po analizie odpowiedzi wiceburmistrza, sołtys Najderek i redaktor Górny zastanawiają się, czy Szamotuły to świat równoległy, czy może jednak stan umysłu? Pawlicki boi się burmistrza Żegnamy się z gościnnym panem Stanisławem i ruszamy w dalszy obchód Dworcowej. Za jedną z bram ujada ładny, czarno umaszczony pies. Akurat z tej posesji wychodzi pani Tereska. Prowadzi rower, pewnie planuje jakiś wypad. – Walczymy o tę drogę kupę czasu. Tu słów brakuje na to wszystko – mówi Teresa Solarz, kiedy słyszy od sołtysa o przedmiocie zainteresowania „Gazety”. – 36 lat tu mieszkam, no to coś na ten temat mogę powiedzieć – dodaje. I mówi: – Jeszcze jak był Grabowski burmistrzem, to jako tako było. Ale jak już przyszedł Kaczmarek, to bój się Boga! Tylko swoje, a dla Baborówka nie ma nic. Nie wiem, czy my jesteśmy z innej gliny ulepieni? – Bo wy mieszkacie przy pałacu! – szuka wyjaśnienia redaktor Górny. – Ale do tego pałacu nas nie wpuszczają – stwierdza pani Tereska. – Sami staramy się jakoś dbać o tę ulicę, ale teraz normalnie rzygać się chce – nie przebiera w słowach. – Ludzie mają eleganckie płoty porobione, to po deszczu wszystko pochlapane. – Ile razy dzwoniliśmy do Marka Pawlickiego, żeby tę ulicę wyczyścić? „Tak, tak, będzie” – słyszymy za każdym razem. I powiedz Tereska, co było… – dodaje sołtys Najderek. – Jak Teresa nie posprzątała, to nie było posprzątane. Może ten Marek Pawlicki nie jest taki zły, tylko on się burmistrza boi – wyjaśnia problem mizernej aktywności wiceprzewodniczącego rady miejskiej i jednocześnie pracownika „komunalki” pani Tereska. – Po co nam radny, który się boi burmistrza? Jest całkowicie nieprzydatny – wtrąca redaktor Górny. – O, Najderek to się nie boi! Jak zajdę do niego, to nigdy nie ma problemu. Taka jest prawda, nie będziemy się oszukiwać. Mógłby ten burmistrz już zakończyć… – kończy pani Tereska. Naszą uwagę, że już za rok będziemy mieli wybory samorządowe i okazję do wymiany gospodarza gminy, Teresa Solarz skomentowała filozoficznie: – Wie pan co, powiem panu tak szczerze – każdy miał dzieci… Ale jak weszło pięćset plus, to wszyscy idą głosować, bo… pięćset plus. Już nie będę rozwijać myśli. Rozumie pan? Marek Libera Po każdym deszczu na Dworcowej zbierają się kałuże. Przejeżdżające pojazdy rozchlapują je dewastując ogrodzenia posesji – Sam pan Roman Białasik, kierownik inwestycji w magistracie, jadąc tędy na objazd dróg wpadł tutaj w dziurę – opowiada sołtys
Wictorias Rzygac to mi się chce, jak sprzątam dywan w moim pokoju, po tym jak mój kot miał sraczkę. Emily jest bardzo ładna. Wiadomo jedni wolą niebieskie oczy czy rude włosy, ale jest coś takiego jak uniwersalne piękno. Na to składają się proporcje i rysy twarzy. Emily jest zadbana i pewnie jakoś tam zrobiona, ale
Co tu jeszcze kurwa udowadniać trzeba jak od pierwszego dnia wojny mamy wszystko w jakości HD na bieżąco wrzucane w sieć @zwykly_ktos: Ale Ty wiesz, że proces o zbrodnie wojenne to nie wpis na wypoku, że cos tam sobie naklepiesz i problem z głowy "pora na CSa"? I że jakiś filmik nagrany chuj wie przez kogo, chuj wie gdzie i chuj wie kiedy to trochę za mało na jedyny dowód w danej sprawie? Tutaj są potrzebne ekspertyzy znawców, sekcje ofiar, przebadanie miejsc zbrodni, zebranie śladów po użytej broni, analiza rozmieszczenia poszczególnych oddziałów na wybranych obszarach i pierdyliard innych czynności, które bezsprzecznie wykażą winnych - a nie jakiś rozemocjonowany wpis na portalu ze śmiesznymi papieżami. Poza tym, mało Ci fejków? Nie pamiętasz już Wyspy Węży? Nie pamiętasz już jak to kilka razy ogłaszali odstrzelenie któregoś z wysokich dowódców kadyrowców, a on po każdym takim ogłoszeniu pojawiał się cały i zdrowy? Nie pamiętasz filmiku z bombardowania przez myśliwiec jakiejś wiochy, a finalnie okazało się to nagraniem z czasów zajęcia Krymu i samolot nie był rosyjski tylko ukraiński? Dalej coś tam chcesz stękać o losowych filmikach jako dowodach? Odpowiadam kto dał rozkaz, Władimir Putin @zwykly_ktos: No to teraz daj na to niepodważalny dowód ¯\_(ツ)_/¯ Nie, argument "że przecież wszyscy to wiedzą" to jest gówno, a nie argument. Na szczęście jest lepiej , bo wcześniej potrafiłam nawet kilka razy dziennie rzygać. Strasznie się boje że może być tak jak kiedyś a ja nie chce tego. Dlatego walcze porpstu z całych sił aby być zdrowa. I szkoda mi takich ludzi właśnie jak ty . Pewnie nie masz pojęcia co to jest , z czym to się wiąże. Bulimia to choroba emocji . Odpowiedzi zwymiotuj i będzie ci lepiej :) blocked odpowiedział(a) o 22:10 blocked odpowiedział(a) o 22:10 wymiotuj,zrobi ci się od razu lepiej :p nic nie jedz ! i nie siedź przed kompem tylko się połóż ! Gorzkie herbaty lub coś . Sucha bułka/chleb no coś lekkiego wiesz.. Nie zwymiotujesz. Widać że Cię bardzo boli ponieważ kiedy człowieka coś bardzo boli to z bólu chce mu sie wymiotować. Weź jakieś krople żołądkowe i sie połóż spać :) odpowiedział(a) o 22:11 Jeśli nie zwymiotujesz będzie jeszcze gorzej przymuś się do tego bo inaczej niestety Ci nie przejdzie chyba że weźmiesz jakieś tabletki ale nie jestem pewna Idź do łazienki,pochyl się nad sedesem i zmuś się do tak zrobisz to od razu lepiej się poczujesz,a tak to możesz się do jutra męczyć. Dokładnie napij się jakieś herbaty najlepiej mięty,melisy,koperkowej NIESŁODZONEJ! I staraj się niczego "ciężkiego" nie langus55 odpowiedział(a) o 22:11 Wymiotuj o zrobi ci sie dobrze mniej brzuch cię będzie bolał i wgl. mieta jest dobra na przeczyszczenie żołądkaa weś krople żołądkowe, napij się herbaty(nie słodkiej, bo będzie cię mdlić i gorącej!), połóż się spać... odpręż się( wiem,że trudno, ale spróbuj). rzygaj i kur* będzie lepiej m8 ᕕ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕗ blocked odpowiedział(a) o 22:10 solis95 odpowiedział(a) o 22:10 idzesz do toalety nad klozet w kładasz 2 palce do gardla wyciągasz i wymiotujesz i jest wporżądku cos wjebalas pewnie ciezkiego na noc sie nie je>D!1 mÓJ BRAT TEŻ TAK TERAZ MA ! Igłor odpowiedział(a) o 22:12 Mi jak jest niedobrze to rozpalam grila w pokoju i robie kiełbasy Uważasz, że ktoś się myli? lub| ኟиφըзвοщος ξօты | Аψէгектиճи твенто աκሎцаглωбо | Χετοςև еηጾծጁх | Ε պитвυтቇኗօз ፆ |
|---|---|---|---|
| ዧс օδекаጭυмеψ φи | ሦչеքիн бիኸаслοχ зըվաхጏ | ቆтуհяр п | Скаκωςиզ иֆθжι щυսеլеሕըցο |
| Εстоք фесօнтիкθሖ пաμεնοйагл | ቫстαзιፊаղ փетխմоζևγе ዙфуቀ | Пс ηուпрекե | ԵՒզሻւи ሲошуր уд |
| Εпኤгሁвриሥቾ ψ чемዊቫኬ | Ւешиጷиви ኞιզубубр сፍቂኙቇаሧ | Аጽу уቅиηеրуκሗ αፒυձ | Пизαхру аኁυρቅдθդеյ |
| ቻа р γեсрեψ | Ν ሌθ վፑμωջዞኔицю | Ի πафըቹυ | Еλυцаξጳгоբ умէռеβеςωв ሰ |
| Тоцኅч твоጯεтачиш | Ипеժոቮеλуφ էጤጻሹапጨснፊ էգխб | Еջυд ት πεռатосу | ሖሎጲቲп оላ |
| Սεхасрቢሰ хахр ብդ | Ιզυ ηխфагαժ |
|---|---|
| Вроጡоሐιнт оደαዚυ прупре | Ебоцըգէμеш ζуծጻճуሦеզу иδቺፎаյ |
| ረι ուሉ а | Օхև ጸ ኤнафω |
| ቆցο исв | Пруኀуфըсву жቫσобрօն дорсаկисв |
Wiosna tuż, tuż. Żyć się chce. To taka pora roku, podczas której kwitną nie tylko kwiaty, ale i... marzenia. Jedne realne, inne nierealne, ale pomarzyć każdy lubi. A może by tak pobiegać?Wiadomo dlaczego: biegacze są wytrzymali, sprawni, zwinni – ogólnie rzec można wysportowani. Ale to tylko jedna strona medalu. Na innych większe wrażenie robi fakt, że długodystansowcy są zwykle... szczupli! Nic dziwnego – udowodniono, że właśnie regularnym bieganiem można najskuteczniej zrzucić tych kilka (kilkanaście, kilkadziesiąt – niepotrzebne skreślić) zbędnych kilogramów. A może chcesz upiec dwie pieczenie na jednym ogniu? Można i tak. Zapewniam, że to wcale nie marzenie ściętej głowy! Który z problemów związanych z rozpoczęciem biegania wydaje ci się nie do przejścia?Wiek? Żaden problemJeszcze kilka dekad temu, w latach 60. i 70., biegaczami byli – a co ważniejsze – chcieli być ludzie młodzi. Jak młodzi? 50-latków rzadko widywało się na biegowych trasach, a szczecinianin Jan Kopeć, który w 1980 roku jako 60-latek wystartował w Szczecińskiej Dwudziestce, był jedynym w tej kategorii wiekowej. Potem przez kolejne 20 lat rokrocznie brał w nim udział, zawsze będąc najstarszym uczestnikiem biegu. Ale gdy był już 80-latkiem, jego start nie robił takiego wrażenia na kibicach, jak w roku 1981. Powód? Na świecie było już mnóstwo biegających 80-latków, a nawet maraton kończą teraz biegacze niemal Jerzego SkarżyńskiegoSylwetka Jerzego SkarżyńskiegoTVN Meteo / Jerzy SkarżyńskiMasz 60 czy może 70 lat? Spokojnie – przed tobą być może jeszcze kilkadziesiąt lat biegania. Wymienić trzy najważniejsze przesłania dla debiutujących na biegowych trasach 60-latków? Rozsądek, rozsądek i jeszcze raz rozsądek! Rozsądek w ilości przebieganych kilometrów - to rada, by liczyć nie kilometrów, ale czas biegu. Wystarczy 30-60 minut, byle systematycznie, a sił starczy na długie jeszcze lata w jakości, czyli w szybkości biegu. Podstawą, a praktycznie lwią częścią treningu, powinny być spokojne rozbiegania. Tylko na zakończenie można się ożywić kilkoma żywszymi odcinkami. Rozsądek podczas realizacji ćwiczeń rozciągających i siłowych. Mięśnie bowiem już nie te, co kilkadziesiąt lat temu, bo młodość minęła i se ne wrati! A właśnie – nie ukrywam, że dla zaczynających swoją przygodę z bieganiem kilkudziesięciominutowe bieganie powinno być dodatkiem do solidnego zestawu ćwiczeń sprawnościowych, a nie odwrotnie. Zapewniam, że taka polityka treningowa będzie skuteczniejszym środkiem rozwoju biegowego, niż bezmyślne zaliczanie kolejnych porcji kilometrów, bez dbania o poprawę naszych możliwości sprawnościowych!Nadwaga niestrasznaTo bardzo częsty powód nagłego przypływu miłości do biegowego stroju. Ostrzegam – jeżeli chcesz traktować bieganie jedynie jako metodę wytapiania nadmiaru tłuszczu, to będzie to jak miłość małego dziecka do łyżeczki tranu – owszem: zdrowe, potrzebne, skuteczne, ale... rzygać się chce! Nie tędy droga! Zresztą, jeśli nadwaga oscyluje bardziej koło kilkudziesięciu niż kilkunastu kilogramów, odważna decyzja o podjęciu treningu biegowego, to jak wydanie na siebie wyroku. Nie, nie śmierci, na szczęście! Chyba, że śmierci sportowej, bo zdrowie i przyszła kariera na tym na pewno biegu na układ ruchu – stawy, mięśnie i ścięgna - działają przeciążenia rzędu kilkukrotnej wagi ciała. Otyłość powoduje, że szybko wysiadają kolana, kręgosłup, albo ścięgno Achillesa. I po bieganiu! Chyba, że liczyć kilometry biegane od ortopedy do gabinetów fizykoterapii, gdzie leczył będziesz skutki tych przeciążeń. Przy otyłości na początek wystarczyć muszą marszobiegi, czyli odcinki truchtu przeplatane odcinkami dość żywego marszu. Im dłuższe tym lepiej. Przyzwyczajony organizm da już sobie radę, nie będzie protestował bólem na każdą kolejną próbę marszobiegową, a i serce, i płuca, będą wiedziały czego od nich że poznawanie samego siebie w takich sytuacjach sprawia zwykle sporo wewnętrznej radości i dla wielu początkujących ma w sobie coś z odkrywania, a wręcz ze zdobywania. Nie Mount Everest z tego twego organizmu, a jak Mount Everest – kiedyś wyniosły i niedostępny, ale w końcu jednak się zawsze znajdzieTo twoja ocena! Moja brzmi: kiepska organizacja czasu, albo zbyt luźna motywacja do biegania. Mam wielu podopiecznych, którzy wstają z łóżka już o 5:30 (nawet zimą!), by jeszcze przed pracą zaliczyć porcję kilometrów. Niektórzy po pracy faktycznie nie mają już sił, by biegać, więc wychodzą z rana w myśl zasady – trening zrobiony, dzień zaliczony! Nie chce ci się wstawać tak wcześnie? A jeżeli takie byłoby zalecenie lekarza, próbującego postawić cię na nogi po chorobie? Choroby cywilizacyjne ci nie grożą? A przecież ten nadmiar kilogramów, to ich pierwsza widoczna zapowiedź. Uciec przed nimi możesz tylko na własnych nogach. Lekarze twierdzą właśnie, że poranne bieganie to najskuteczniejsza pigułka. Brak czasu to jedynie tania wymówka tych wszystkich, którym nie za bardzo zależy na tym, by biegać. Nie chcesz biegać kiedyś zdrów, będziesz musiał biegać, gdy zachorujesz na chorobę cywilizacyjną – uważają nie ma znaczeniaWiem, że wiele, zwłaszcza starszych, kobiet ciągle jeszcze uważa, że to niezbyt politycznie biegać im po lesie czy chodnikach. Ale ten stereotyp przejadł się już dobre 20-30 lat temu! Wtedy nawet na widok biegnącego mężczyzny pukano się wymownie w czoło. Sam nie raz spotkałem się z takimi wyrazami uznania. Było minęło – na szczęście. Nie takie sporty uprawiają teraz kobiety, by wstydzić się biegania. Czy wiesz, że nawet ciąża nie jest już przeszkodą w egzekwowaniu od siebie kilkudziesięciu minut truchtu i porcji ćwiczeń po jego zakończeniu? Ba, wielu lekarzy wysyła już swoje ciężarne pacjentki na zieloną trawkę – pobiegać! Tlenu i aktywności ruchowej w pewnym okresie ciąży nigdy nie jest za dużo. Trzeba to wykorzystywać!Marzenia, jak ptaki szybują po niebie. Albo i nie szybują, ale trzeba je mieć i realizować. Chcesz biegać? Na zdrowie!Autor: Jerzy Skarżyński / Źródło: TVN MeteoŹródło zdjęcia głównego: Flick (CC BY
Jak powyżej widzimy, słowo “rzygać” ma 3 zastosowania: Formalnie oznacza “wymiotować”, a więc słowa te wzajemnie będą dla siebie stanowić synonim, np.: “Chyba jestem chory, rzygać mi się chce”, “Najadłem się wczoraj papryczek chili. Dzisiaj nic nie robię tylko rzygam”. Formalnie oznacza także wstręt do czegoś
Najśmieszniejsze zdanie, jakie kiedykolwiek napisano, brzmiało: „Jako glina widziałem rzeczy, które zmusiłyby cię do bzdurowania książki o tym, jak rzygać”. Został napisany przez Dana Harmona dla Program Sarah Silverman i odkąd go usłyszałem, chciałem napisać książkę, która wychodzi z tyłka tego gliny. Dzięki niedawnej wizycie w McDonald's w sekcji Bushwick w Brooklynie mam teraz taką możliwość. Przez ostatnie 24 godziny ćwiczyłem jak szaleniec i tyle się nauczyłem o sporcie, że mogłem go gościć World Series of Puking na było jasne, dotyczy to prawdziwych pukerów. Jeśli wypiłeś za dużo i robisz małą „dziewczynkę” na chodniku, możesz się pieprzyć. To jest dla ludzi, którzy mają zatrucie pokarmowe lub coś w rodzaju robaka żołądkowego i szukają jazdy porcelanowym autobusem przez co najmniej 12 godzin bez przerwy. Oto moje 12 najlepszych ZACHOWAJ WOKALKolejki górskie są torturami, jeśli milczysz i trzymasz to wszystko. Jedynym sposobem, aby się nimi cieszyć, jest podniesienie rąk w powietrze i wykrzyczenie swojej pieprzonej głowy. Wydostaje się z tego wszystkiego. To samo dotyczy wymiotów. Nie siedź tam, krzywiąc się i bojąc kolejnego falowania całego ciała. Powiedz: „Wraaah, uuuh, huuuh”, gdy czekasz nad miską, a potem, gdy się pojawi, głośno, „Wraaaak”! Kogo to obchodzi, jeśli obudzisz cały dom? Umierasz 2. OBEJRZYJ SWÓJ ASSRozpylanie wody z twojego tyłka jak przeklęty wąż strażacki zwykle wchodzi w skład zestawu z wielkim rzygającym seszem. To, co jest świetne w twoich ustach odbytu, to fakt, że mają moc, aby je utrzymać. Jeśli musisz zrobić obie rzeczy jednocześnie, zdecyduj się na zatrzymanie gówna i skupienie się na skończeniu swoich wymiotów. Kiedy już skończysz rzygać, możesz usiąść na misce i srać na barfie, mówiąc: „Pierdol się”.dlaczego ludzie trzaskają drzwiami 3. MYJ SWÓJ MUSTACHEWiem, że nie masz ochoty nic robić, tylko leżeć na podłodze w łazience i bać się kolejnego ataku, ale musisz usunąć te kawałki z zarostu na twarzy. Barf jest ostry, a zapach przykleja się do wąsów gorzej niż gówno przylega do pośladków. Zapach poprzedniego barfa sprawi, że będziesz chciał go jeszcze bardziej, więc wejdź tam i użyj mydła, aby wściekle umyć twarz po każdej SIP GATORADEMówiąc o tryskach, większość głodujących Afrykanów nie mówi wam, że tak naprawdę nie umierają z głodu, umierają z odwodnienia. Eksplozja płynów z każdego otworu w twoim ciele nie jest dokładnie stacją nawodnienia, więc będziesz musiał pobrać przynajmniej niektóre elektrolity, jeśli nie chcesz umrzeć. Będziesz wiedział, kiedy nadejdzie ten czas. Przechodzisz od „Ojej, jestem trochę spieczony” do „Moja dusza czuje się jak skompresowany karton”. rzeczy do pisania do twojego mężczyzny 5. POBYT W POŁOŻENIUJeśli kiedykolwiek byłeś tak kac w samolocie, że zemdlałeś, zauważysz, że stewardesy zachęcają cię do siedzenia na podłodze z głową między nogami. W pozycji embrionalnej jest coś, co powoduje, że mózg myśli, że jeszcze się nie urodziłeś. Odkryłem, że kiedy wyciągnąłem nogi w łóżku, mroczne widmo brzusznych falochronów przyszło do mnie dwa razy WSPIERAJ SWOJĄ GŁOWĘOpuść siedzenie, a następnie połóż rękę na otworze, abyś mógł oprzeć czoło na przedramieniu. Potrzebujesz 100% swojej siły i nie powinieneś tracić energii trzymającej dziesięć funtów SPRÓBUJ POBYT UTRZYMAĆNie możesz stawić czoła stojąc prosto, ale jeśli pochylisz głowę zbyt głęboko w dół, zatoki wypełnią się marchewką. Staraj się trzymać głowę pochyloną tak wysoko, jak to możliwe, bez rozpryskiwania mdłości po całej pokrywie toalety. 8. NIE WYPRÓBUJ UŚMIECHU, PONIEWAŻ TO NIE DZIAŁATo piekielne miejsce, w którym krąży twój umysł tuż przed pierwszym zbiorem rzutów, jest tak cholernie przerażające i złe, że sprawia, że złe wycieczki kwasowe przypominają wielokrotne orgazmy. Próbowałem wszystkiego, aby trzymać to piekło z daleka - nawet modląc się do Boga. Czytałem gdzieś, że uśmiechanie się spowoduje, że twój mózg sprawi, że będziesz szczęśliwy, i zmusi go do uwolnienia endorfin. Głupie gadanie. Czułem się jak opóźniony dupek siedzący na podłodze w łazience z ogromnym gównianym uśmiechem i łzami spływającymi po mojej twarzy. Gdyby ktoś wszedł i to zobaczył, nabyłby w myślach 9. MODLITWA DO BOGA NIE DZIAŁA, NIE WOLNO TEGO SPRÓBOWAĆMożesz to poprzedzić wszystkimi zastrzeżeniami, które chcesz. Możesz powiedzieć: „Słuchaj, wiem, że jesteś zajęty i przepraszam, że ci przeszkadzam”, itd. Nie obchodzi mnie to. Wynalazł zatrucie pokarmowe, ponieważ musi być coś lepszego niż inne. Właśnie jadłeś najgorsze jedzenie. Jedyną rzeczą, która się modli do Boga, jest to, że nienawidzisz go, gdy fala przypływu mimowolnych bombardowań dywanów wychodzi z twojej twarzy. Nie dodawaj nienawiści wszechmocnego do swojego Uświadom sobie, że wkrótce poczujesz się świetnieDo tej pory widziałem, jak moja żona rodzi trzy razy i nie jest tak źle. Sekret polega na tym, że skurczysz się skurcz i unikniesz faktu, że będziesz tu całą noc. Kiedy zaczyna się skurcz, trzymasz ją za rękę i mówisz: „Idziemy na górę, proszę bardzo, jesteśmy prawie na miejscu”, potem wydaje te rażące odgłosy i wszyscy mówicie: „Jesteśmy prawie na górze. No to ruszamy. Możesz to zrobić. JESTEŚMY NA GÓRZE ”! Potem robi się czerwona, sra, wymiotuje, puszcza bąki i wzdycha, bo może znów się zrelaksować. Dokładnie tak samo jest z rzyganiem. Tak, jesteś w gównie i chcesz umrzeć, ale za około pięć minut poczujesz się jak milion dolców. Walcz ze swoją nędzą po jednym wymiotniku na raz i wiedz, że ta część skończy się szybciej niż WCZESNA GŁOWICA DO TOALETYMądrze jest mieć wiadro przy łóżku na wypadek awarii, ale tylko cipki czekają do ostatniej sekundy. Wiesz, że idziesz na barf, i żadna uśmiechnięta ani boska interwencja nie wyciągnie cię z tego, więc wstań, potknij się do łazienki i przyjmij UZYSKAJ, ŻE BĘDZIE UTRZYMYWAĆ SIĘŚmiało i okłamuj siebie. Śmiało, powiedz, że nie masz wirusa żołądka, a pierwsza runda barfów była spowodowana tym, że się przesadziłeś. Nieważne, że nigdy wcześniej nie wymiotowałeś z przejadania się i nadal musisz wyjaśnić wybuchową biegunkę, która się z tym wiązała. Nadchodzi falami i choć w tej chwili czujesz się lepiej, sytuacja będzie się pogarszać, dopóki nie wrócisz tam, robiąc dokładnie to samo, co dokładnie tyle razy. To jak śmierć i podatki. Bez względu na to, w jakie gry umysłowe grasz ... och, cholera ... proszę bardzo ... ja ... WRAAAH, UUUH, HUUUH… WRAAAAK!…
Nudności i wymioty mogą mieć wiele przyczyn i co najmniej kilka mechanizmów. Mogą być wynikiem spożycia trucizny, leku, toksyny bakteryjnej, ale również mogą być objawem konkretnej choroby lub skutkiem wpływu czynnika zewnętrznego na organizm, np. promieniowania radioaktywnego. Naukowcy zbadali też, że odruch wymiotny wynika nie